Na terenie posesji 76-latka z gminy Cyców na Lubelszczyźnie funkcjonariusze policji dokonali makabrycznego odkrycia martwych cielaków i krowy.
Zaalarmowani przez przedstawiciela Stowarzyszenia Milejów dla Zwierząt funkcjonariusze łęczyńskiej policji zjawili się na posesji 76-letniego “rolnika” 4 lutego.
– Na terenie posesji funkcjonariusze wspólnie z przedstawicielami Stowarzyszenia Milejów dla Zwierząt, lekarza weterynarii oraz Urzędu Gminy w Cycowie ujawnili znajdujące się w oborze dwa martwe cielaki przywiązane linami do ściany. Pomieszczenie to nie posiadało drzwi ani okien. Na podłodze była wymieszana słoma z błotem i odchodami. Nie było tam pożywienia dla zwierząt czy świeżej słomy. Prowadząc oględziny gospodarstwa okazało się, że na zewnątrz budynku leżała martwa krowa przykryta sianem. Ponadto na polu znajdowały się żywe dwa dorosłe osobniki bydła i jedno ciele – czytamy we wstrząsającym opisie zamieszczonym na stronie lubelskiej policji.
Czytaj także: Ukradli ciągnik, rozbierali i sprzedawali części… na złom
76-latek został zatrzymany. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Źródło: lubelska.policja.gov.pl