fbpx

Łowca agro-robotów – to czeka dzieci rolników w przyszłości (felieton)

W ciągu ostatnich kilkunastu lat rolnictwo jakie znamy diametralnie się zmieniło. Dziś w gospodarstwach mamy do dyspozycji nie tylko coraz nowocześniejsze maszyny rolnicze, ale także całe zaplecze oprogramowania i cyfrowych technologii. To wszystko zawitało do nas w ciągu zaledwie kilku lat. Ale co czeka nasze dzieci, rolników przyszłości. Czy zostaną łowcami rolniczych robotów?

To co obserwujemy obecnie, w coraz bardziej rozpędzających się technologiach rolniczych, to istny szał. Swoisty “wyścig zbrojeń”, który z wyrafinowanych do perfekcji technologii mechanicznych, przeniósł się niemal w całości na technologie cyfrowe.

Nie ma co ukrywać, że nowoczesne maszyny rolnicze są coraz bardziej do siebie podobne. Owszem, różnią się wykorzystywanymi w nich technologiami i chronionymi patentami rozwiązaniami producentów. Różnią się też oprogramowaniem, które nimi zarządza, ale różnice te coraz bardziej się zacierają.

Obecnie już niezmiernie trudno o opracowanie i wdrożenie przełomowego wynalazku z dziedziny mechaniki, który swoim pojawieniem wywoła rewolucję w maszynach rolniczych. Stały się one niemal wzajemnymi klonami lub też bliższymi czy dalszymi kuzynami. Trudno czasem się w nich połapać, a często śladowe wręcz ich wzajemnie różnice, to pole do popisu dla marketingowców.

Agro-roboty – lawina ruszyła

W ostatnich latach do grona maszyn wykorzystywanych na polach dołączyły także różnego rodzaju roboty. Nie takie humanoidalne, jak z filmów fantastycznych i nie przemysłowe – jak w fabrykach, ale takie przystosowane do potrzeb rolniczych. Zbudowane, choć może bardziej – stworzone do wykonywania za nas coraz bardziej uciążliwych prac rolniczych.

Robot służący do przycinania krzewów, fot. Adam Ładowski

Z roku na rok liczba takich robotów rośnie. Jedne tylko ścielą i zamiatają obory, inne pielęgnują sady i winnice, a jeszcze inne zrywają owoce. Z kolei zupełnie inne już jeżdżą po polach ciągnąc za sobą maszynę rolniczą, w pełni zastępując ciągnik. W rolnictwie, sadownictwie czy winiarstwie pojawia się coraz więcej maszyn, które możemy zaliczyć do wspólnej kategorii robotów rolniczych.

Z roku na rok będzie ich przybywać, bo pracy w rolnictwie nie ubywa, za to ludzi chętnych do tej pracy już tak. To właśnie roboty mają ich zastąpić. Może nie od razu i nie we wszystkich czynnościach, ale lawina ruszyła i nie da się jej powstrzymać.

Agro-robot, to współczesny Golem

Te wszystkie roboty rolnicze, jakie widzimy na wystawach, czy już pracujące na wielu polach, to jednak zaledwie skromna forpoczta tego, co nadejdzie w najbliższej przyszłości. Ta wydaje się już z góry ustalona, zaprojektowana możliwościami galopującej technologii, cyfryzacji i potrzebami rolnictwa.

Jednak w najbliższej przyszłości, a pewnie nawet w ciągu kilku lat, czeka nas kolejny przełom. Coś, co nada tym wszystkim agro-robotom swoistej duszy i samodzielnego rozumu. Jak pergamin z magicznym zaklęciem włożony w usta mitycznego glinianego Golema spowodował jego ożywienie, tak rolnicze roboty ożywi powszechnie stosowana w nich sztuczna inteligencja. Staną się w pełni autonomiczne.

Ta przyszłość już właściwie nadeszła, bo testy nad w pełni autonomicznymi robotami w rolnictwie są już daleko zaawansowane. Nawet nie testy, bo same roboty napędzane cyfrową autonomią już pracują, ale jeszcze nadzorowane przez ludzi. Tego wymaga prawo, zakazujące dziś pozostawienia agro-robota bez nadzoru człowieka.

robot do winorośli
VitiBot Bakus służy do uprawy winorośli, fot. Adam Ładowski

Nasze dzieci zostaną łowcami agro-robotów

Prawo się jednak zmieni, bo musi. Wtedy to już na dobre, zarządzane własną cyfrową duszą rolnicze roboty opanują nasze pola, sady czy winnice. Nie będą jednak bezmyślne, bo będą się ciągle uczyć, a zrobią to szybciej i sprawniej od nas. My potrzebujemy doświadczenia, a roboty potrzebują danych. My na naukę potrzebujemy lat, a roboty sekund. My książkowej wiedzy, a roboty aktualizacji oprogramowania.

Pozostaje pytanie kim w takim razie za kilka, kilkanaście lat będą tak naprawdę rolnicy. Kim w następnym pokoleniu staną się nasze dzieci. Czy będą jeszcze rolnikami, w pojęciu jakie jeszcze dziś panuje?

Czy może siedząc w domu za monitorem staną się wyłącznie zdalnymi nadzorcami agro-robotów. Ich serwisantami, gdy te roboty się zepsują czy też będą wymagały wymiany baterii.

Lub ich łowcami, gdy te roboty zerwą się spod kontroli i oszaleją.

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.