Gościem Rozmowy o 7 radia RMF FM był dzisiaj minister rolnictwa Robert Telus. Polityk stwierdził, że gdyby dostał propozycję kontynuowania misji na stanowisku szefa resortu, przyjąłby ją. Odniósł się także do kwestii importu zbóż z Ukrainy oraz wskazał, kto powinien zostać ministrem rolnictwa w następnym rządzie.
– Nasze stanowisko jest jasne: zboże ukraińskie do Polski nie wpływa i tego pilnujemy. Na każdy sygnał rolników, bo ostatnio miałem taki sygnał, że gdzieś ktoś poszukuje, że zboże wjeżdża, że ziemniaki wjeżdżają. Każdy taki sygnał sprawdzamy, dosłownie każdy. Nie ma takiej sytuacji, żeby zboże, czy nawet te ziemniaki, nie ma takiej sytuacji, żeby z Ukrainy wpływały do Polski, to jest pilnowane, to jest nasze stanowisko i tego się trzymamy. Ukraina o tym dokładnie wie, przyzwyczaiła się – mówił dziś minister Telus.
Minister dodał, że dostaje sygnały z Brukseli, że zablokowanie importu zbóż było dobrą decyzją oraz że korytarze solidarnościowe zaczynają dzięki temu działać, a tranzyt przez Polskę wzrósł ponad dwukrotnie.
Minister zapytany, kto byłby jego najlepszym następcą w kolejnym rządzie odparł, że “trudno powiedzieć”, jednak naciskany stwierdził, że myśli o związanych ze wsią politykach PSL-u. Przyznał także, że ceni Czesława Sekierskiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.