Kujawska-Pomorska Izba Rolnicza jest przeciwna wprowadzeniu w takim kształcie, na obszarze całego kraju rozporządzenia ministra rolnictwa w sprawie środków podejmowanych w związku z wystąpieniem Afrykańskiego Pomoru Świń.
– Rozporządzenie nakłada na rolników szereg kosztownych obowiązków wynikających z realizacji programu bioasekuracji nie gwarantując żadnych rekompensat, co znacznie podroży i tak nieopłacalny obecnie chów świń. W ostrożnej ocenie resortu rolnictwa, nawet 15% gospodarstw hodujących trzodę chlewną zrezygnuje z produkcji po wprowadzeniu obowiązkowego programu bioasekuracji. Oznacza to spadek pogłowia świń o ok. 1,5 mln sztuk świń i utratę dochodów dla wielu tysięcy gospodarstw. Jeżeli, ktoś nie spełni tych zasad będzie musiał poddać świnie ubojowi i zaprzestać produkcji na 3 lata – mówi Ryszard Kierzek, prezes KPIR
Rozporządzenie w sprawie bioasekuracji jak zaznacza samorząd rolniczy ma zostać podpisane już 5 lutego i wejdzie w życie po 14 dniach. W połowie lutego ma ruszyć kampania informacyjna dla rolników, która będzie tłumaczyć szczegóły nowych obowiązkowych zasad. Od marca rozpoczną się masowe kontrole wszystkich chlewni pod kątem spełniania bioasekuracji.
– W ich efekcie Inspekcja Weterynaryjna wyda decyzję o usunięciu ewentualnych uchybień, na które rolnik będzie miał maksymalnie 4 miesiące. Ale już na tym etapie może też zapaść decyzja o zamknięciu gospodarstwa jeżeli służby weterynaryjne uznają, że nie ma szans na spełnienie zasad bioasekuracji. Druga kontrola Inspekcji Weterynaryjnej będzie miała na celu stwierdzenie, czy rolnik wywiązał się z wcześniejszych zaleceń. Jeżeli cały czas wymogi bioasekuracji nie będą spełnione, Inspekcja da rolnikowi czas na sprzedaż tuczników oraz wyda nakaz zamknięcia hodowli na maksymalnie 3 lata. Na całą akcję skontrolowania wszystkich gospodarstw Inspekcja Weterynaryjna poświęci dwa lata – dodaje Kierzek.
Źródło: KPIR