Podczas dzisiejszej konferencji w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi minister Henryk Kowalczyk był pytany m.in. o plany dopłat do nawozów, m.in. dlatego, że z puli przeznaczonej na wsparcie dla rolników został jeszcze ok. 1 mld zł.
– Nie są projektowane tegoroczne dopłaty do nawozów. Nawóz staniał, jeśli chodzi o ceny nawozów, to one były w granicach 3000 zł/t z kawałkiem i była to cena w jakiś sposób akceptowalna przez rolników przy tych cenach produktów rolnych. Natomiast teraz, że ceny spadły, to ja rozumiem też rozgoryczenie rolników, którzy kupili część nawozów powiedzmy po cenie droższej, no ale niestety tutaj musimy jednak zachować pewną pokorę wobec tych ruchów cenowych. Żyjemy w takich czasach, że gaz kosztował jeszcze kilka miesięcy temu 300 € za megawatogodzinę, a teraz powiedzmy 50 € za megawatogodzinę, więc naprawdę te ruchy cenowe są ogromne w różnych miejscach i nie jest możliwe, żebyśmy do każdego ruchu cenowego dokonywali wypłat – wyjaśniał minister.
– Ubiegłoroczna decyzja o dopłatach do nawozu była podyktowana głównie tym, żeby rolnicy którzy sprzedali zboża na przykład w roku 2021 po cenie 700-800 zł za tonę i zostali zaskoczeni ceną nawozów nie rezygnowali ze stosowania nawozów, natomiast w roku 21/22 czy już teraz na przełomie 22/23 jesteśmy trochę już na innym poziomie cenowym, stąd ci rolnicy, którzy jeszcze nie kupili nawozów, cieszą się, że teraz staniały. Tym, którzy już kupili pełną paletę może być trochę przykro, ale zawsze najlepszym rozwiązaniem jest dywersyfikacja zakupów. Sądzę, że takich rolników jest najwięcej, którzy te koszty swoje uśredniają – dodał Kowalczyk.
Ja kupiłem telewizor i kino domowe po zawyżonej cenie, czy mi też ktoś dopłaci, bo w tym roku cena spadła. Kupiłem też dolary za 4,80, a teraz ich cena spadła, a chciałem je sprzedać, gdzie mam się zwrócić o zwrot różnicy?
Spokojnie zagłosujemy na PO A oni powiedzą że rolnictwo jest to zbędna gałąź gospodarki. Przyszłość to robaki. I co wtedy powiecie? Prawda jest taka że byliśmy chytrzy i straciliśmy. Ceny w żniwa były kapitalne nawet przy tych kosztach produkcji ,ale połaszczylismy się i nam wyszło. Teraz każdy zwala winę na Kowalczyka, ale to niestety my decydowaliśmy co z plonami zrobić. Wiadomo jak się znajdzie winnego to jakoś łatwiej ,ale niech każdy se zrobi rachunek sumienia. Pozdrawiam ( sam przechowuje połowę plonów)
Bolec każdy wie że jest wolny rynek. Ceny rzepaku wahaly w granicach trzech tysięcy sam minister mówił żeby zboże przetrzymać bo będę lepsze ceny.
Właścicielem zakładów azotowych jest rząd i czerpie dochody z dywidendy rozdawał za głosy wyborcze.
Potem rozbudowywują kolejne zakład aotowy za nasze pieniądze 😱😨
Przypomnę jeszcze kto chciał wprowadzić piątkę Kaczyńskiego dla zwierząt przez dwa lata cena się odbudowywała 🤬
Teraz kto wprowadził termin zboże techniczne.
Ardanowskiego wyrzucili bo za bardzo za optował za dobrym rolnictwem i rolnikami.
Ciesz Bolec ciesz…
Na razie to robaki promują pisi w sposób niedorzeczny, ceny mięsa rosną w kosmos przez pis, więc nie będziemy jeść mięsa – ale przez pis, a do upadku rolnictwa doprowadza też pis. A zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej, bo Ukraina zaleje nas zbożem również w przyszłym roku i nic w tym kierunku pisi nie robią. Gdzie te korytarze zbożowe, żeby tu nie sprzedawać? Gdzie te kaucje? Gdzie COKOLWIEK? Nie robi się nic i już po żniwach będzie katastrofa.
Raz się wygrywa, raz się przegrywa, kupuję małymi partiami w różnych okresach, zboże sprzedaję po trochu i w sumie wychodzę na swoje. Prowadzę gospodarstwo 30 lat i niejedno już widziałem. Narzekają najczęściej nieudacznicy a co do rządów – nie ma i nie było takiego, który by dogodził wszystkim.
Mówisz że narzekają nieudacznicy,a zobaczymy jaki będzież mądry gdy ci w żniwa zaproponują 800 za pszenicę 1500 za rzepak,a koszta pozostaną na obecnym poziomie i z tych kilku hektarków tylko robota ci pozostanie.
Najgorszy rok od czasów Balcerowicza w rolnictwie i to dzięki PiSowi.
Dopłacamy WSZYSTKIM ZACHLANNYM, CHYTRYM i “MUNDRYM” wcześniej frankowiczom (jeśli by kurs nie wzrósł, to te CWANIAKI siedzieli by…. na dupie!!!) a TERAZ kto nakupił drogo chemii, to ma teraz Viagrę , przepraszam WIGOR i niech idzie do TEŚCIOWEJ , i niech poliże, (i znowu przejęzyczenie!!) Niech się PODLIŻE , może mu zapłaci, …….. DOPLACI !!!!! a od naszych pieniędzy to ….. WARA !!!!!! a “KRYSY” (po rosyjsku i ukraińsku to SZCZUR!!!!!) i “FARMERY ,czy frajerzy” glosujcie na RUDYCH , partie “LGBTe” i uczcie się jak kochać przyrodę (żywą) na przykład:kozy od innych narodowości !!!!
Musiałeś mieć ciężkie dzieciństwo.
Mam nadzieję że naprawdę za ich nabijanie sztuczne ceny a przypomnę kto jest właścicielem azotów i elewara mam naprawdę nadzieję ludzie że w wybory nie bedziemy otumanieni, choć raz od czasów po 89 zachowamy godność i pamięć i tym Panom podziekujemy..może będzie im troche przykro jak nam którzy kupiliśmy drogie nawozy i trzymaliśmy bo tak proszono zboże żeby potaniało
Trzy lata wcześniej saletra kosztowała 800-900 zł t. A pszenica 700-800 zł tona .ŚOR też nie potaniały ,paliwo itd.czyli cena pszenicy powinna teraz wynosić 2500-3000 zł t. To wtedy na pewno rolnicy nie byliby rozgoryczeni .
Została pula nie wykorzystana w 2022 r.można ją wykorzystać teraz,ale nie niech rolnik sam zostanie z problem.Podziękujemy ministrowi i całemu PiSowi -czekamy na wybory!
Może zastanowić się trzeba,czy oni chcą wygrać wybory?? może dlatego rozdają pieniądze żeby przebrać
Nie ma sprawy za kilka miesięcy wybory, zobaczymy kto wtedy będzie rozgoryczony.