Jak donosi The Kyiv Independent, ukraińska Służba Bezpieczeństwa (SBU) wraz z Biurem Bezpieczeństwa Gospodarczego podały informację o procederze korupcyjnym związanym z eksportem ukraińskiego zboża. Chodzi o unikanie podatków od eksportowanego ziarna.
Według wymienionych instytucji proceder miał kosztować ukraińskie państwo 186 milionów dolarów amerykańskich. Według informacji SBU w aferę zamieszanych jest dziesięciu wysokich rangą urzędników, m.in. zastępca szefa jednego z wydziałów Państwowej Służby Celnej i kierownictwo Odeskiej Służby Celnej.
Proceder miał polegać na kupowaniu pszenicy i przekazywaniu jej do fikcyjnych przedsiębiorstw (dzięki czemu unikano obowiązkowych opłat), a następnie sprzedawaniu jej za granicę. Państwowa Służba Celna była ostrzegana przed istnieniem fikcyjnych przedsiębiorstw, jednak prawdopodobnie za sprawą przekupionych urzędników nie wzięto tych ostrzeżeń pod uwagę.
Przeszukania budynków administracyjnych, mieszkań i portów, przede wszystkim odeskiego oraz zabezpieczone materiały potwierdziły przypuszczenia służb o nielegalnym procederze.
Za 186 milionów dolarów można kupić ok. 35 (w zależności od wersji) dronów bayraktar.
Wcale mi nie szkoda rolników. Niech poprowadzą działalność gospodarczą i zobaczą na czym polega zdobywanie klientów, płatności, podatki od gruntu 20zl za 1m2. Nie mamy ubezpieczeń za groszowe kwoty swój biznes i dopłat.
Pewnie że chemirol kupi unię, kupuje rzepak z Ukrainy i robi kasę.Nikt nie kontroluje tirów firan z big bagami w których jest rzepak.
Jakoś mnie to nie zdziwiło że na Ukrainie jest potężna korupcja. Normalne państwo dba o swoje rolnictwo a nasz rząd niestety o interesy Ukrainy. ps. Polski rolnik podziękuje przy urnie
etam , polacy zrobią kolejne zbiórki na bayraktary , oddamy im czołgi , samoloty ,patrioty a oni w zamian za wdzięcznoiść zaleją nas tanim zbożem a una spadnie inflacja kosztem rolnika a do tego wspomoże ich Kowalczyk