Jak podała wczoraj Polska Agencja Prasowa, takie założenia ma nowe rozporządzenie ministra rolnictwa.
Wszystko dlatego, że obecne przepisy nie pozwalają organom Inspekcji Weterynaryjnej na podjęcie działań administracyjnych w celu zwalczania tej choroby.
– Istnieją przypuszczenia, że intensywna hodowla zwierząt wrażliwych na zakażenie SARS-CoV-2 może prowadzić do niekontrolowanego namnażania i rozprzestrzeniania wirusa, a także zwiększa ryzyko jego mutacji i transmisji w obrębie ferm norek oraz z norek na ludzi – brzmi uzasadnienie projektu.
Działania te są związane z wystąpieniem pierwszych przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce; wczoraj potwierdzono 8 przypadków takich zakażeń na fermach w woj. pomorskim.
Koronawirus u norek po raz pierwszy pojawił się u tych zwierząt w kwietniu w Holandii. Następnie wystąpił m.in. w Danii, Włoszech, Hiszpanii, Szwecji, Francji, USA i Grecji.