Znaczne straty poniósł rolnik, pracujący 19 lipca kombajnem na polu w pobliżu miejscowości Stary Las (województwo opolskie).
Jego maszyna, z nieznanych obecnie powodów, nieco przed południem stanęła w płomieniach i trzeba było wezwać na pomoc strażaków z Głuchołazów i okolic. Jak informuje serwis ratownictwo.opole.pl, po dojeździe na miejsce pierwszego zastępu zastano w pełni rozwinięty pożar kombajnu Claas Lexion. Po blisko 30 minutach działań udało się sytuację opanować, kombajn spłonął jednak całkowicie. Na szczęście nic nie stało się jego operatorowi. Do pożaru doszło podczas koszenia rzepaku.
Zobacz także:
Jaka gaśnica najlepsza do kombajnu i jakie konsekwencje za jej brak?
Brakuje prawdziwych operatorów. Dobry operator potrafi wysłuchać zmianę w pracy kombajnu. Obserwuję co się dzieje wokół kombajnu. Większość pożarów pochodzi z zaniedbań ludzi niewielki procent to wypadki których niestety nie da się uniknąć…
W bizonie może i tak. W nowym kombajnie z dobrze wyciszoną kabiną nic nie usłyszysz
A z czego?
Bizony nie płonęły, nawet jak zatarło się łożysko, bo polskie łożyska się nie zacierają, tylko rozsypują, mało dokładne wykonie😜
Nić dziwnego taki temperatury panują że wszystko się nagrzewa a jeszcze upały to wszystko działa
A co on z plastiku ?