Jeszcze w tym tygodniu, rosyjskie służby fitosanitarne rozpoczną kolejne kontrole w polskich zakładach mięsnych oraz mleczarskich, chcących eksportować swoje produkty do Federacji – dowiedziała się redakcja portalu wrp.pl. Kontrolom zostaną poddane łącznie 23 zakłady. N
O sprawie poinformował Piotr Ziemann ze Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, podczas konferencji na temat przyszłości eksportu polskiej żywości, która odbyła się w dniu 22 października w Warszawie w Pałacu Belweder.
Niestety z powodu wyjazdów służbowych głównego lekarza weterynarii i jego zastępcy, nikt nie mógł nam udzielić w Inspektoracie szczegółowych informacji w tej sprawie. Małgorzata Książyk, rzecznik prasowy resortu rolnictwa, jedynie potwierdziła, że rosyjskie służby fitosanitarne faktycznie planują rozpocząć w najbliższych dniach takie działania.
Wiadomo, że kontrole będą dotyczyć 19 zakładów mięsnych i 3 mleczarskich. Rosyjskie służby fitosanitarne mają rozpocząć pracę jeszcze w tym tygodniu. Kontrole mają potrwać prawdopodobnie do 7 listopada. Od ich pozytywnego wyniku zależy, czy produkty tych zakładów będą mogłyby być sprzedawane w Rosji.
– Z tego co ja wiem, kontrole będą dotyczyć trzech zakładów mleczarskich, dwóch spółdzielni i jednego zakładu prywatnego. Byłaby to trzecia taka kontrola. Oczywiście cieszymy się z tego – powiedziała redakcji Elżbieta Nitecka ze Związku Prywatnych Przetwórców Mleka, chwilę po tym jak sama otrzymała tę informację.
Dziś do Rosji swoje produkty sprzedaje już ok. 30 zakładów mleczarskich i 5 zakładów mięsnych. Trwa odbudowa rynku, który praktycznie wymarł, po tym jak od listopada 2005r. do stycznia tego roku, był całkowicie zamknięty dla Polski z powodu nałożonego embarga.
Zdaniem specjalistów, Rosja coraz częściej będzie importować produkty żywnościowe, również z Polski. Tylko w przypadku mięsa, produkcja krajowa stanowi tam bowiem 60% całego zapotrzebowania.
MS/Wrp.pl
współpraca: K. Mikulski