Jak bumerang w dyskusjach rolników powraca temat planowanego przez rząd wprowadzenia dodatkowej opłaty pobieranej przy zakupie olejów w postaci zwrotnej kaucji.
Zastaw wysokości od 4,50 do 10 złotych doliczany byłby do każdego litra przy zakupie nowego oleju, a zwracany byłby w punkcie sprzedaży, punkcie wymiany smarów lub w warsztacie – ale tylko w sytuacji, jeśli użytkownik w ścisłe określonym czasie od daty zakupu odda taką samą ilość zużytego oleju. Jeżeli ten czas minie kaucja przepada. Spowoduje to de facto wzrost cen olejów w granicach od 10 do 30 procent.
Jak się dowiedzieliśmy, opłata ta nie dotyczyłaby warsztatów i serwisów, a jedynie odbiorców indywidulanych, którzy będą samodzielnie wymieniać olej, a jest to, jak podkreśla samorząd rolniczy, norma w naszych gospodarstwach rolnych.
Czytaj także: Opłata kaucyjna uderzy w rolników?
Wszyscy posiadacze pojazdów mechanicznych doskonale wiedzą, że olej w pracującym silniku się zużywa i że jego ilość musi być dość często uzupełniana. Ponadto, jak zaznaczają rolnicy, nie można przewidzieć awarii np. w postaci pęknięć przewodów, co przy pompach o dużej wydajności może spowodować spory wyciek.
– W ciągniku rolniczym samego oleju silnikowego może być kilkanaście litrów, a przecież jest w nim jeszcze przekładnia skrzyni biegów i cały układ hydrauliczny, gdzie ilość używanych olejów mierzy się w dziesiątkach litrów. Niejednokrotnie bywa tak, ze przeglądy wciągnikach rolniczych wiążą się z potrzebą wymiany olejów dwa i więcej razy rocznie. W takich przypadkach rolnicy nie będą mogli spełnić warunków koniecznych do zwrotu pobranej kaucji. Wówczas zastaw ten przepadnie bezzwrotnie i będzie to dodatkowy koszt w gospodarstwie rolnym, a koszty i bez tego są wysokie i stale rosną – mówi Ryszard Borys, wiceprezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Dlatego zdaniem DIR wszystkie te aspekty należy uwzględnić w przepisach, nad którymi od lipca ubiegłego roku pracuje Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii we współpracy z resortami finansów i klimatu.
Idioci tylko mogli wpaść na taki pomysł!????
Jako rolnik posiadam wiele maszyn i nigdy nie kupuję oleju wtedy kiedy muszę zrobić zmianę w jedynej z nich, tylko planując zakup biorę pod uwagę inne i szukam większej ilości oleju. Bywa nieraz tak że taka bańka jest zużywana przez okres roku. A druga sprawa to kto będzie ten olej przyjmować i wypłacać kaucję skoro nie robię zkupu w pobliżu miejsca zamieszkania tylko np. zamawiam w internecie? Mam później pakować 100 litrów na paletę i płacić 150zl za wysyłkę? No debilizm!