N jutro (2 lutego) Stowarzyszenie Oszukana Wieś planuje blokadę czterech przejść granicznych z Ukrainą (w tym dwóch na terenie woj. lubelskiego). Powód? Spadek cen zbóż, kukurydzy i rzepaku, napływ niekontrolowanej ilości ukraińskiego ziarna do Polski oraz brak właściwej reakcji rządu na aktualną sytuację na rynku.
Jak informuje serwis kurierlubelski.pl protesty rozpoczną się w czwartek (2 lutego) o godz. 11. Rolnicy będą blokować przejścia w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie), Korczowie oraz Medyce (woj. podkarpackie). Manifestanci zapowiadają również blokadę powstającego w Staszowie (woj. świętokrzyskie) terminalu przeładunkowego Linii Hutniczej Szerokotorowej (LHS). Jak informują organizatorzy, w demonstracjach mają wziąć udział rolnicy z całego kraju. Potrwają one do północy 3 lutego.
Stowarzyszenie Oszukana Wieś nie figuruje w bazie Krajowego Rejestru Sądowego. Jak tłumaczy Marcin Sobczuk, jeden z koordynatorów protestu w Hrebennem, zrzeszenie powstało z potrzeby chwili, więc nie było czasu na dopełnienie formalności.
Gospodarze nie są zadowoleni z aktualnej sytuacji panującej na rynku zbóż. Ich zdaniem zalewa go niekontrolowana ilość ukraińskiego ziarna słabej jakości. Wpływa to niekorzystnie na działalność polskich rolników, którzy mają problem ze sprzedażą własnych plonów. W ich opinii część polskich gospodarstw może ulec likwidacji. Rolnicy z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego uważają, że, wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi, Henryk Kowalczyk, prezentuje niekompletne dane o imporcie zbóż ukraińskich, które obejmują tylko okres do września 2022 r., kiedy sytuacja na rynku była stabilna.
Zmieniło się to w następnych miesiącach, gdy do Polski przyjechało więcej ziarna zza wschodniej granicy. Uderzyło to w polskich producentów, którzy przechowywali płody rolne w oczekiwaniu na koniunkturę na rynku. Zamiast owoców ich pracy, magazyny wypełniło tańsze zboże z Ukrainy. W opinii farmerów skala problemu nie jest znana, bo resort rolnictwa nie publikuje danych od października 2022 r., a ziarno techniczne wciąż może przedostawać się do Polski.