Resort rolnictwa wprowadza nowy ekoschemat: dopłaty do materiału siewnego. Idea słuszna, ale czy rolnik ma szansę na spełnienie jego warunków?
Aby uzyskać pieniądze w ramach nowego ekoschematu „dopłaty do materiału siewnego” trzeba będzie obsiać co najmniej 25 proc. powierzchni gruntów. Tu pojawia się problem, bo zdaniem rolników to za dużo. Dlatego apelują o zniesienie limitu lub włączenie upraw nieobjętych dopłatą.
Nowy ekoschemat „Materiał siewny”
Resort rolnictwa wprowadza nowy ekoschemat: dopłaty do materiału siewnego. Płatność będzie przyznawana od 2025 roku do powierzchni gruntów ornych obsianych lub obsadzonych materiałem siewnym elitarnym lub kwalifikowanym. Stawki są różne, w zależności od uprawy i wynoszą:
- dla zbóż i ich mieszanek – 26,74 euro/ha (ok. 114 zł po kursie euro z 30.09.2024)
- dla roślin strączkowych – 43,37 euro/ha (ok. 185 zł)
- dla ziemniaków – 112,13 euro/ha (ok. 480 zł)
W przypadku większego zainteresowania ekoschematem faktyczna wypłacona stawka może być niższa.
Warunki dla ekochematu „Materiał siewny”
Żeby otrzymać dopłatę, trzeba będzie okazać dokument potwierdzający zużycie materiału siewnego w ilości, jaka powinna być użyta do obsiania lub obsadzenia 1 ha powierzchni gruntów ornych. Ponadto, warunkiem uzyskania płatności będzie zastosowanie na co najmniej 25 proc. powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie materiału siewnego kategorii elitarny lub kwalifikowany.
Zdaniem rolników limit minimum 25 proc. gruntów będzie trudny do spełnienia.
– Proponowany limit 25 proc. gruntów ornych może spowodować, iż wielu rolników nie skorzysta z ekoschematu, ponieważ nie zakupi tego materiału na taką powierzchnię. Należy znieść limit lub do tego limitu zaliczyć powierzchnię obsianą materiałem kwalifikowanym kukurydzy i rzepaku – ocenia Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego. Pismo w tej sprawie już trafiło do Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Ekoschemat “Materiał siewny” zamiast dopłat z deminimis
O nowy ekoschemat wnioskowały Izby Rolnicze.
– Co roku jest ten sam problem. Ze względu na wyczerpanie limitu pomocy de minimis, rolnicy ze znacznym opóźnieniem otrzymują dopłaty do materiału siewnego. Dlatego zwróciłem się do ministra rolnictwa z wnioskiem, aby dopłaty do materiału siewnego zamienić na jeden z ekoschematów. Wówczas rolnicy, którzy stosują kwalifikowany czy elitarny materiał siewny otrzymywaliby wsparcie w ramach dopłat bezpośrednich i nie musieliby się przejmować limitami de minimis – mówił w rozmowie z Tygodnikiem Poradnikiem Rolniczym Wiktor Szmulewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Przecież dopłaty do materiału siewnego były,a teraz robią bardzo z tego nowy ekoschemat i pytam po co?Ano poto,aby za rok urwać stawkę o połowe i jeszcze te min 25% kwalifikatu i do rzepaku dalej nic.
Tak i kwalifikat zaraz 100/ pójdzie w górę eko schemat nie dla rolników
Ale zapomniał Pan Szmulewicz, że koperta finansowa się nie zmieni, poskutkuje to zmniejszeniem stawek do poszczególnych ekoschematów, dodatkowo wprowadzą się limit sumy powierzchni ekoschematów w gospodarstwie więc będę miał co najwyżej wybór materiał albo gnojowica, producenci zwierząt najbardziej na tej zmianie ucierpią, bo na starcie mieliśmy jeden ekoschemat więcej z racji posiadania nawozów naturalnych.. Panie Szmulewicz zanim coś zrobicie proszę włączyć myślenie.