Fosfor i potas słabo przemieszczają się w profilu glebowym. Pod rośliny jare powinny być wnoszone późną jesienią, pod orkę zimową. Gwarantuje to ich lepsze wykorzystanie.
Głębsze umieszczenie nawozów fosforowo potasowych w profilu glebowym korzystnie wpływa również na rozrost korzeni, które lepiej wówczas zaopatrują rośliny w wodę i składniki pokarmowe.
Z nawozów PK gorzej przyswajany jest fosfor
Fosfor z roztworu glebowego pobierany jest w postaci anionów, które w niewielkim stopniu podlegają sorpcji wymiennej, a więc nie są zatrzymywane przez kompleks sorpcyjny gleby.
Natomiast w tej postaci dość łatwo wchodzą w reakcje z kationami glinu, manganu i żelaza (na glebach kwaśnych) lub wapnia (na zasadowych), czyli ulegają sorpcji chemicznej (uwstecznianiu). Stają się wówczas słabo dostępne dla roślin.
Najlepsza przyswajalność fosforu zachodzi przy pH 5,6-6,8.
Uwstecznianie fosforu można w pewnym stopniu ograniczyć poprzez regulację odczynu gleby, wysiew nawozów granulowanych (mniejsza styczność z glebą) i zlokalizowane nawożenie (bliżej korzeni).
Czym kierować się przy zakupie nawozów fosforowych
Dzięki sorpcji chemicznej fosfor jest w niewielkim stopniu wymywany, ale też słabiej przyswajany, przy czym najlepiej z nawozów dobrze rozpuszczalnych w wodzie lub (nieco słabiej) w obojętnym cytrynianie amonu.
Najsłabiej przyswajany jest z mączek fosforytowych oraz częściowo rozłożonych (zakwaszonych) fosforytów. Nawozy te należy stosować na lżejsze, kwaśne i w miarę wilgotne gleby jesienią, wówczas ich przyswajalność wzrasta, zaś wysiany nawóz działa odkwaszająco.
Fosfor z tych nawozów jest też w miarę dobrze przyswajany w glebach organicznych (torfy, mursze), zawierających w większej ilości kwasy huminowe, np. na łąkach.
Wiosenny wysiew nawozów PK skutkuje gorszym wykorzystaniem składników
Wyniki analiz zasobności gleb wskazują często na znacznie większe niedobory potasu (K) niż fosforu (P), co tłumaczy się faktem, iż rośliny pobierają znacznie większe ilości K. Stąd podczas zakupu nawozów wieloskładnikowych należy zwracać uwagę na stosunek tych składników, bądź uzupełniać niedobory, dodając nawozy pojedyncze.
Przy wiosennym wysiewie pod rośliny jare nawozów K, a zwłaszcza P, należy się liczyć z gorszym wykorzystaniem składników, zwłaszcza w okresach z niedoborem wody. Niemniej, jeśli nie zostaną zastosowane jesienią, konieczny jest w miarę wczesny ich wysiew wiosną i przykrycie płytką orką lub wymieszanie z glebą kultywatorem, bądź agregatem.
Wiosenny wysiew nawozów K można uznać za celowy, w przypadku ich stosowania na lżejszych glebach. W takiej sytuacji dobre wyniki daje często wysiew do 60 proc. potasu jesienią w postaci soli potasowej, a resztę wiosną, w postaci siarczanu potasu.
Chodzi też o to by ograniczyć niekorzystny wpływ chloru zawartego w soli potasowej na plony i jakość niektórych roślin (ziemniak, tytoń, chmiel, len, większość warzyw) oraz dostarczyć dodatkowo siarkę.
Na polskim rynku oferowane są następujące nawozy potasowe
- Sól potasowa (KCl) – zawiera 60 proc. K2O i 40 proc. chloru (Cl);
- Siarczan potasu (K2SO4) – 50 proc. K2O, 18 proc. S i 2-2,5 proc. Cl;
- Korn-Kali – 40 proc. K2O, 6 proc. MgO, 4 proc. S, 3 proc. Na oraz Cl;
- Patent Kali – 30 proc K2O, 10 proc MgO i 17 proc. S;
- Kainit magnezowy – 11 proc K2O, 5 proc. MgO, 17 proc. S oraz Cl;
- Saletry: potasowa (KNO3) – 13,5 proc. N i 46 proc. K2O oraz potasowo-wapniowa KNO3 + Ca(NO3)2 – 14,2 proc. N, 24 proc. K2O i 12 proc CaO.