W najnowszym wpisie na swoim blogu analityk InfoGrain Mirosław Marciniak kwestionuje prognozę Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, wg której krajowe zapasy zbóż na koniec sezonu mają wynieść 8,5 mln ton. Jego zdaniem będzie to wartość o ponad 5 mln ton niższa.
Analityk swoją prognozę argumentuje niewielkim zainteresowaniem dopłatami do zbóż oraz znikomą podażą ziarna na rynku. Kolejny argument to bilans; niskie zapasy w bieżącym sezonie i import na poziomie zaledwie 850 tys. ton (wobec 3 mln w poprzednim sezonie).
– Uwzględniając ubiegłoroczne zbiory, zapasy oraz import, łączna podaż zbóż w bieżącym sezonie wyniesie 39.25 mln ton – zauważa Marciniak.
Uwzględniając rekordowy eksport na poziomie 11,6 mln ton i popyt wewnętrzny, łączny popyt ma wynieść 35,9 mln ton, co w rezultacie daje zapasy na poziomie 3,35 mln ton, przy czym część może być niedostępna na rynku.
Marciniak zwraca także uwagę na zwiększony import z Czech i w określonych warunkach nie wyklucza importu z Niemiec pod koniec sezonu.
Wpis w całości dostępny jest tutaj: https://infograin.pl/2024/05/20/co-z-tymi-zapasami-zboz/