reklama
baner KUHN
reklama
Baner Yara
reklama
Baner Agroecopower
reklama
baner BASF
reklama

Jak rolnicy radzą sobie z kryzysem nawozowym? Strategie są różne

Przekierowanie produkcji na rośliny strączkowe, ograniczanie liczebności stad czy w końcu inwestycje w systemy rolnictwa precyzyjnego. Cięcie kosztów w dobie kryzysu na rynku nawozów jest niezbędne, ale każdy próbuje robić to na swój sposób.

reklama
Baner Osadkowski
reklama
baner stihl

Rosjanie ograniczają dostawy gazu, a wiele fabryk nawozowych ze względy na cenę błękitnego paliwa wstrzymała produkcję przede wszystkim nawozów azotowych, bo przy obecnych kosztach produkcji ich cena byłaby przez rolników nie do zaakceptowania. Jednak to nie wszystko. Drogie paliwa to także wyższy koszt pracy maszynami czy dosuszania ziarna. Jak z kryzysem radzą sobie rolnicy? O to pytali dziennikarze Bloomberga.

Jak przykład podano Adama Nowaka, rolnika z Polski, który w tym roku ograniczy areał uprawy rzepaku na rzecz roślin strączkowych. I bynajmniej nie jest to wyjątek; na ten krok na pewno zdecyduje się wielu europejskich rolników.

reklama
Baner Corner
reklama
baner kioti

– Produkcja zbóż w Unii Europejskiej zmniejszyła się w tym roku o 9 proc., ponieważ susza zniszczyła pola kukurydzy. Chociaż jest zbyt wcześnie, aby przewidywać przyszłoroczną strukturę upraw, to rolnicy prawdopodobnie poświęcą część ziemi na uprawy, które wymagają mniej nawozów – stwierdził Vincent Braak, analityk Strategie Grains.

reklama
Baner Sumiagro
reklama
baner bayer
reklama
Baner Samasz
reklama
baner MChale

Sytuacja może też skłonić rolników do uprawiania mniej wymagających zbóż paszowych zamiast jakościowych, jednak na razie trudno o jakiekolwiek szacunki.

Wyższe ceny nawozów to także problem dla hodowców; już teraz wielu z nich mówi o ograniczaniu produkcji. Mniejsze wykorzystanie nawozów to mniejsze plony traw, a tym samym w wielu przypadkach konieczność zmniejszenia obsady zwierząt w gospodarstwach.

Inna droga to inwestycje w precyzyjne dawkowanie nawozów. Na taki krok zdecydował się przywoływany przez Bloomberga Richard Bramley, rolnik z Wielkiej Brytanii. Zainwestował on w system precyzyjnego rolnictwa z mapami zmiennego nawożenia, dzięki czemu nawóz trafia tam, gdzie jest potrzebny. I choć rozwiązanie przynosi realne oszczędności, “próg wejścia” w takie rozwiązania jest wysoki, co stawia na przegranej pozycji gospodarstwa o mniejszych areałach, z relatywnie niskimi dochodami.

Już teraz zakupy nawozów przez rolników są ograniczane, szacunkowo od 30 do 50 proc. Jedno jest pewne – inflacja napędzana cenami żywności dopiero przed nami.

reklama
baner MChale
reklama
reklama
baner agrosimex
reklama
baner mandam

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Przeczytaj także

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)
INNE ARTYKUŁY AUTORA




NAJNOWSZE WIADOMOŚCI