Wczorajsza sesja na paryskiej giełdzie Matif jeśli chodzi o zboża była mieszana. Nieco inaczej sytuacja wyglądała za oceanem, gdzie dominowały spadki cen.
Kukurydza straciła na Matifie 0,24 proc., osiągając cenę 311 EUR/t (kontrakty na nowe zbiory). Pszenica zyskała 0,52 proc. (337 EUR/t), zaś rzepak stracił i to sporo, bo 2,34 proc. (658,75 EUR/t).
Za oceanem w Winnipeg rzepak stracił 1,96 proc., zaś kukurydza i pszenica odpowiednio 2,53 i 0,06 proc.
Jak informuje serwis e-WGT, kukurydza i pszenica w Unii straciły już połowę wybicia spowodowanego wybuchem wojny na Ukrainie (szczyt notowań przypadł na połowę maja), zaś za oceanem ceny spadły już poniżej poziomów sprzed wojny. Zboże w Europie byłoby zapewne jeszcze tańsze, gdyby nie słaby kurs euro wobec dolara.
– Inwestorzy finansowi nadal wpływają na ekstremalną zmienność rynku, kupując w dni o dobrej koniunkturze i sprzedając ostro w dni spadkowe – informuje e-WGT.
Obecnie uwaga inwestorów skupia się na odblokowaniu ukraińskich portów, jednak pomimo początkowego entuzjazmu sprawy się nieco komplikują, o czym pisaliśmy tutaj:
Czy faktycznie dojdzie do odblokowania ukraińskich zbóż? Możliwe scenariusze
A skąd przeceny kukurydzy za oceanem?
– W Chicago kontrakty na kukurydzę i soję traciły na wartości ze względu na lepsze prognozy pogody, które zapowiadają opady i chłodniejsze temperatury począwszy od przyszłego tygodnia – informuje e-WGT.