Zbiory z poprzednich żniw znajdują się w sytuacji niezdecydowania. Cały obraz psuje ptasia grypa, a producenci drobiu obawiają się przyszłości. N
Chodzi o to, jak bardzo rozwinie się ptasia grypa, i jaka w związku z tym pozostanie ilość zboża, która w takim wypadku nie będzie już potrzebna na paszę.
Maroko właśnie wprowadziło wymóg, że do importowanego zboża należy odtąd dołączać certyfikat z kraju pochodzenia wystawiony przez oficjalne władze kraju eksportera.
Certyfikat taki ma gwarantować, ż dane zboże pochodzi z obszaru, w którym nie występuje ptasia grypa. Można się z tego śmiać, bo jak u licha państwowy organ administracji mógłby to zagwarantować, i czy w ogóle zboże może być nośnikiem grypy? Sedno sprawy leży w tym, że działanie Maroka może rozszerzyć się na innych importerów zbóż.. I w takim wypadku stajemy wobec bardzo trudnej sytuacji.
Na europejskich drogach wodnych, na Morzu Czarnym i Bałtyku, mróz zaczyna odpuszczać i zaczyna się normalny ruch statków. To oznacza, że z obszarów tych stopniowo będzie oferowane zboże paszowe na rynek europejski.
Wyliczone przez Dom Handlowy Alfred C. Toepfer, Hamburg, konsekwencje przy 10% i 20% redukcji mieszanek paszowych dla drobiu w UE-25. Może dojść do spadku spożycia zboża, który na poziomie rocznym wynosić będzie między 2,4 i 5,6 mln ton zbóż.
Pozdrowienia
grupa zbożowa dlg