Wielkość powierzchni rolnych możliwych do nabycia przez osobę niebędącą rolnikiem została uregulowana w ustawie z dnia 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego i wynosi maksymalnie 1 ha. Powierzchnia ta jest powierzchnią łączną, jaką można nabyć i nie odnosi się do obszaru każdej nabywanej nieruchomości oddzielnie – orzekł Sąd Najwyższy.
Kto może kupić ziemię rolną? Przepisy ustawy z 2003 roku
Zgodnie z przepisami ustawy z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego (tekst jedn. Dz. U. z 64, poz. 592, z późn. zm.) nabywcą nieruchomości rolnej może być wyłącznie rolnik indywidualny, chyba że ustawa stanowi inaczej. Powierzchnia nabywanej nieruchomości rolnej wraz z powierzchnią nieruchomości rolnych wchodzących w skład gospodarstwa rodzinnego osoby kupującej nie może przekraczać powierzchni 300 ha użytków rolnych. Ta zasada nie dotyczy kupna gospodarstwa rolnego o powierzchni mniejszej niż 1 ha.
Spór o interpretację – pytanie trafiło do Sądu Najwyższego
Wątpliwości w praktyce budzi to, jak należy liczyć wskazaną wyżej powierzchnię gospodarstwa rolnego o powierzchni mniejszej niż 1 ha, gdy kupującym jest osoba, która nie jest rolnikiem, tzn. czy może to być kilka działek o powierzchni mniejszej 1 ha, czy też jedna działka o powierzchni mniejszej niż 1 ha.
Prośba o rozstrzygnięcie tego problemu wpłynęła do Sądu Najwyższego. Skarżąca zapytała, czy art. 2a ust. 3 pkt la ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego zwalniający ze statusu rolnika przy nabyciu nieruchomości rolnej poniżej 1 ha dotyczy każdej pojedynczej umowy kupna nieruchomości rolnej poniżej tego areału przez jedną osobę fizyczną bez jakichkolwiek ograniczeń co do czasu ani ilości takich zawieranych umów.
SN: 1 ha to limit łączny, a nie dla każdej działki z osobna
Sąd Najwyższy w postanowieniu z 19 grudnia 2024 r., sygn. akt I CSK 2031/23 orzekł, że wielkość powierzchni rolnych możliwych do nabycia przez osobę niebędącą rolnikiem została uregulowana w ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego i wynosi maksymalnie 1 ha. Powierzchnia ta jest powierzchnią łączną, jaką może nabyć osoba indywidualna i nie odnosi się – jak twierdzi skarżąca – do obszaru – każdej nabywanej nieruchomości oddzielnie.
Teraz nie można a za niedługo ustawa podażowa uwolni grunty rolne w miastach, deweloper kupi każda ilość.. ogranicza się tylko zwykłych ludzi, po to by się nie bogacili na podziałach działek. Deweloper już ma inne narzędzia może na rolnej w mieście wystąpić na lex deweloper i buduje wielorodzinne budynki sprzedając z zyskiem.
Pamiętam z lekcji historii, były czasy, że ziemię rolną mógł kupić tylko szlachcic ! Doczekaliśmy się równych i równiejszych.
Łącznie tzn np. 20 arow, 29 arów i 50 arów. Chciałem kupić budynek ale był na hektarach. Więc rolnik musi wydzielić dom z tym 1 nektarem.
Zależy pewnie kto i gdzie kupuje np. właściciel ” zamku” w Stolnicy….
Nadal z tego nic nie wiem!
Niby łącznie a i tak nie odnosi sie do innych działek.
Proste pytanie a odpowiedz nie.
ŻeNuA