Ile zapłacimy za koszenie zbóż w sezonie 2025? Ceny zbóż słabe, ale ceny usług …

Żniwa jeszcze na dobre nie wystartowały, choć pierwsze kombajny w jęczmieniu ozimym już w niektórych miejscach są. Jednak jeśli pogoda dopisze, to za około tydzień powinno być widać już dużo więcej kombajnów na polach. Tym co z pewnością zastanawia rolników, jest pytanie, ile w tym roku trzeba będzie zapłacić za usługę koszenia zbóż?

reklama
Baner Mandam

W przeciwieństwie do ubiegłego roku, kiedy to żniwa wystartowały wyjątkowo wcześnie, dziś mamy pewne opóźnienie. Jednakże jeśli pogoda będzie sprzyjać, to jak słyszymy od usługodawców z którymi rozmawialiśmy, w przeciągu tygodnia sytuacja powinna wyglądać już inaczej i kombajny powinny tłumniej wyjechać na pola.

Ceny zbóż słabe, ale ceny usług nie chcą spadać

Pomimo tego, że ceny płodów rolnych, szczególnie zbóż nie zachwycają to w przypadku usługowego koszenia zbóż jedyną pociechą dla usługobiorców może być tylko fakt, że ceny tych usług pozostają na stabilnych poziomach względem ubiegłego roku i podniesienia stawek nie zaobserwowaliśmy. Obniżenia niestety też nie…

reklama
Baner halvetic
reklama
Baner agrihandler

Czyli tak jak w roku ubiegłym ciężko jest znaleźć usługę koszenia poniżej 450 zł z paliwem od hektara skoszonej powierzchni. Jedynie w sytuacji, kiedy mamy do koszenia jednorazowo dużą powierzchnię, to wówczas możemy mocniej negocjować cenę i stawki mogą spaść do nawet okolicy 420-430 zł za hektar. Trzeba jednak mieć świadomość, że dotyczy to właściwie tylko dużych zleceń od 50 hektarów wzwyż w dużych kawałkach.

Podobnie jak rok wcześniej, najbardziej realnymi stawkami są jednak w większości rejonów kraju widełki cenowe na poziomie 500-550 zł netto od hektara z paliwem, gdyż bardzo rzadko pojawiają się już rozliczenia od godziny wykonanej pracy. Powyższe ceny obowiązują z reguły w przypadku cięcia zbóż bez wykorzystania sieczkarni.

Z sieczkarnią tradycyjnie drożej

Jeśli chcemy słomę siekać, to do tych stawek należy doliczyć z reguły około 50 zł netto do hektara. Dodatkowo w niektórych, choć trzeba przyznać nielicznych przypadkach, usługodawcy doliczają dodatkowe opłaty jeśli transport nie jest w stanie na czas odebrać zboża od kombajnu.

Maksymalna stawka na poziomie 650 zł za hektar z paliwem, jaką udało nam się w tym roku ustalić, dotyczyła tylko przypadków, gdzie działki są skrajnie rozdrobnione i dojazd do nich zajmuje więcej czasu niż samo cięcie. Były to jednak bardzo odosobnione przypadki i większość stawek, tak jak piszemy wyżej, ograniczają się do widełek 500-550 zł za hektar.

Bizonów na usługach coraz mniej

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że o ile jeszcze w roku ubiegłym udawało nam się znaleźć pojedyncze ogłoszenia usług koszenia zbóż wykonywanych Bizonami, tak w tym roku nie znaleźliśmy ani jednego. Jak słyszeliśmy od usługodawców z którymi rozmawialiśmy, nie znaczy to oczywiście, że kombajny te całkowicie zniknęły z pól, ale ograniczają się już głównie do pracy w małych gospodarstwach swoich właścicieli lub tylko okazjonalnych usług sąsiedzkich.

reklama
Baner Bayer Dekalb

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Przeczytaj także

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)
INNE ARTYKUŁY AUTORA




NAJNOWSZE WIADOMOŚCI