Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka apeluje do parlamentarzystów o nieprocedowanie nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt zgłoszoną przez Prawo i Sprawiedliwość.
Za bardzo szkodliwe dla polskiej gospodarki, członkowie PFHBiPM uznają wprowadzenie w naszym krajów zakazu uboju zgodnego z obyczajami religijnymi i zakazu chowu zwierząt futerkowych. Ogromny niepokój wśród hodowców budzą także zamiary rozszerzenia prawnego kompetencji organizacji prozwierzęcych.
Zdaniem PFHBiPM wprowadzenie zakazu uboju rytualnego w Polsce spowoduje, że zakłady, które do tej pory mogły go wykonywać, będą musiały zrezygnować z tej dochodowej części swojej działalności. Skutkować to będzie utratą najbardziej intratnych kontraktów oraz zmniejszeniem i tak już niskiej opłacalności produkcji bydła. W dłuższej perspektywie przyczyni się do zachwiania płynności finansowej, a co za tym idzie trudnościami w spłacaniu zaciągniętych kredytów na budowę i modernizację gospodarstw rolnych. Poza tym zakaz uboju zgodny z obyczajami religijnymi niewątpliwie pociągnie za sobą likwidację kilkunastu tysięcy stanowisk pracy, zarówno w rolnictwie, jak i przetwórstwie mięsnym, na co polskie rolnictwo nie może sobie pozwolić.
– Nie wolno zapominać o tym, że rynek wołowiny w naszym kraju bazuje przede wszystkim na rynkach zewnętrznych. Polska eksportuje większość produkowanej wołowiny, w tym również do krajów wykazujących zapotrzebowanie na wołowinę halał lub koszer. Ograniczenie jej eksportu spowoduje spadek cen mięsa i odbije się na opłacalności produkcji mleka, ponieważ około 90% żywca wołowego trafiającego na rynek polski pochodzi właśnie ze stad mlecznych. Z punktu widzenia tysięcy gospodarstw hodowlanych utrzymujących bydło istotne jest utrzymanie wartego kilka miliardów złotych rynku odbiorców mięsa wołowego pozyskiwanego w ramach uboju rytualnego – mówi Leszek Hądzlik, prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka.
Jak podkreśla Hądzlik Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka nie chce powtórki z roku 2013, kiedy to doszło do zablokowania możliwości uboju rytualnego. Nastąpił wówczas wyraźny spadek cen bydła rzeźnego. Obecnie, gdy producenci mleka i wołowiny zmagają się z pandemią COVID-19 spadek mógłby być jeszcze większy od notowanego przed laty.
Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka, solidaryzuje się również z głosami opowiadającymi się przeciw likwidacji w Polsce hodowli zwierząt futerkowych.