W piątek gwałtownie spadły akcje, surowce i kontrakty rolne. Odpowiada za to nowa mutacja koronawirusa (wydaje się groźniejsza), która szerzy się w RPA, a jej pierwsze przypadki są już w Europie.
Jak informuje portal ewgt.com.pl, spadki cen większości zbóż i nasion oleistych były jednak w piątek mniejsze niż głównych indeksów akcji, nie mówiąc już o ropie. Warto przypomnieć, że jeszcze na początku minionego tygodnia unijna pszenica ustanawiała historyczne maksima, a analogiczny kontrakt w Chicago był najdroższy od 2012 roku.
Na piątkowym zamknięciu w Paryżu pszenica spadła o 2,05 proc. do 299,25 euro/t, a rzepak zamknął się z ceną 673,25 euro/t czyli mniejszą o 1,93 proc. Nieco lepiej było na giełdzie w Chicago, ponieważ kontrakt na pszenicę spadł tylko a 1,34 proc. a soja zakończyła dzień niżej o 1,09 proc.
Z kolei unijna kukurydza zanotowała spadek o 2,02 proc. do 254,25 euro/t, ale za to w Chicago odnotowano wzrost o 1,21 proc.
Największe spadki dotyczyły cen ropy, która za baryłkę Brent spadła o 11,55 proc. do 72,72 dolara, a baryłka WTI spadła aż o 13,06 proc. do 68,15 dolara.
Bańka spekulacyjna na nieoczywistych produktach, które przyroda daje za darmo jest tak rozdymana, że przeceny 2% to zwykła informacja, że tąpnięcie , o którym piszą eksperci na pewno przyjdzie.