Organizacja działająca na rzecz ochrony przyrody Greenpeace opublikowała raport pt. „20 lat błędów; Dlaczego GMO nie spełniły obietnic”. Obala w nim mity, które narosły wokół GMO.
Organizacja oceniła, że uprawy GMO nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Rolnictwo dzięki organizmom modyfikowanym genetycznie miało być prostsze, bezpieczniejsze i bardziej wydajne, a nie jest. W raporcie obalanych jest 7 tez, stawianych wcześniej przez zwolenników upraw GMO:
- Uprawy GMO mogą wykarmić świat. – Po latach okazuje się, że jednak nie. Nowe odmiany nie zapewniają znacznie większych plonów.
- Uprawy GMO są kluczem dla ochrony klimatu. – Inżynieria genetyczna jest jednak wciąż daleko za klasyczną hodowlą roślin, jeśli chodzi o tworzenie odmian. A to właśnie nowe odmiany mogą przyczynić się do radzenia sobie ze zmianami klimatu.
- Uprawy GMO są bezpieczne dla zdrowia i środowiska. – Nie jest to udowodnione naukowo, brak jest długoterminowych badań, które by tę tezę potwierdzały.
- Uprawy GMO ułatwiają ochronę roślin. – Po kilku latach uprawy pojawia się zjawisko uodporniania się chwastów czy insektów na stosowane środki, co w konsekwencji i tak prowadzi do konieczności zwiększania dawek preparatów.
- Uprawa rośliny GMO jest bardziej ekonomiczna. – Koszty nasion GMO są jednak znacznie droższe, a konieczność zwiększania dawek pestycydów podnosi koszty uprawy.
- Rośliny GMO mogą współistnieć z tymi nie modyfikowanymi genetycznie. – Jest to jednak trudne. W rzeczywistości rośliny GMO zanieczyszczają te wolne od GMO.
- Inżynieria genetyczna jest najbardziej obiecującą drogą dla innowacji w produkcji żywnościowe. – Jak zauważa FAMMU/FAPA, realnie zaawansowane metody hodowli (jak „smart breeding” czy „marker assisted selection MAS”) są dotychczas źródłem rezultatów tylko obiecywanych przez GMO, w tym odmian odpornych na choroby, zalewanie i tolerujące suszę, a ponadto przystosowanych do lokalnych warunków. Dodatkowo GMO hamują innowacje za sprawą własności intelektualnej odmian GMO.
Renata Struzik, źródło: FAMMU/FAPA