Pomimo tego, że żniwa jeszcze się dobrze nie rozkręciły to już docierają pierwsze informacje o palących się przy pracy kombajnach. Warto być zatem przygotowanym na taką ewentualność i zadbać o odpowiednie i sprawne gaśnice, które często mogą pomóc w uniknięciu większych strat.
Wysokie zapylenie to nieodłączny element pracy kombajnem, a co za tym idzie maszyny te narażone są na wysokie ryzyko pożaru. Warto zatem zadbać o odpowiednie zabezpieczenie i wyposażyć maszynę w gaśnicę, ponieważ w niektórych przypadkach, jeśli zarzewie ognia zostanie zauważone odpowiednio szybko, uda się uniknąć większych strat.
Nie ma co prawda szczegółowych wytycznych co do wyposażenia kombajnu w gaśnicę, jednakże gaśnica 2 kg wymagana jest przez przepisy o ruchu drogowym, a dodatkowa 6 kg proszkowa ABC to gaśnica wymagana dla pojazdów ciężarowych i wielkogabarytowych.
Są to zatem podstawowe wymagania wynikające z ogólnych przepisów, czyli GP 2 + GP 6 stosowane są również jako minimum przez towarzystwa ubezpieczeniowe, aby w ogóle rozpocząć rozmowę o ubezpieczeniu i sami rolnicy już bardzo często wyposażają w nie swoje maszyny nawet nie tylko z myślą o ubezpieczeniu. Strażacy zalecają dodatkowo umieszczenie na kombajnie łopaty i tłumicy, które w przypadku zapalenia się ścierniska są narzędziami wprost nieocenionymi.
Patrząc jednak z praktyki w przypadku kombajnu zbożowego minimum powinny być 2 gaśnice 6 kg, bo maszyna jest jakby nie patrzeć duża i małą, 2 kg gaśnicą raczej za wiele nie zdziałamy. Dodatkowo trzeba również zdawać sobie sprawę z faktu, że w przypadku kontroli drogowej i stwierdzenia przez policję, że maszyna nie posiada gaśnicy, kierującemu grozi mandat w wysokości do 500 zł.