Zakończyła się IV już edycja loterii Grupy Azoty “Dbamy o polską ziemię”. Jak zwykle Grupa stanęła na wysokości zadania, fundując cenne nagrody; dzienne w wysokości 1000 zł przez 365 dni i główną – ciągnik rolniczy John Deere 5058E. W tym roku szczęśliwym zwycięzcą okazał się Radosław Gumiński z miejscowości Orłowiny w woj. świętokrzyskim. W uroczystości wręczenia głównej nagrody wzięli wczoraj udział m.in. prezes zarządu Grupy Azoty Tomasz Hinc i nasz doskonały skoczek narciarski, mistrz świata, Piotr Żyła.
– To gospodarstwo rolne polskiego rolnika, a jak państwo wiedzą, Grupa Azoty to lider na polskim rynku nawozowym, wicelider na rynku europejskim. Firma, która od wielu, wielu lat współpracuje z polskimi rolnikami. Moment jest szczególny, ponieważ pan Radosław podjął w marcu br. świetne decyzje. Pierwsza świetna decyzja to to, że u dystrybutora Grupy Azoty kupił dwa naprawdę świetne nawozy: Polifoskę i Pulan. Druga świetna decyzja – pan Radosław zdecydował się uczestniczyć w naszej loterii. Loterii, która, cieszy się popularnością wśród rolników, a w tym roku pobiła rekordy, bo to ponad 30-procentowy wzrost w porównaniu do roku ubiegłego (w tym roku w loterii wzięło udział ponad 33 tys. rolników, przyp. red.) – mówił podczas uroczystości wręczenia głównej nagrody Tomasz Hinc.
– Te wygrane są też w codziennej pracy, bo wybór nawozów Grupy Azoty to dobra decyzja. Te nawozy gwarantują powtarzalność, gwarantują skalę, są naprawdę przez polskich rolników lubiane i często wybierane – kontynuował.
Prezes zarządu Grupy Azoty podkreślił także rolę, jaką Spółka, ale też rolnicy kupujący jej nawozy odgrywają w budowaniu siły polskiego sportu, wspominając o sukcesach m.in. Piotra Żyły czy drużyny ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
– Nasze nawozy od lat mają stałą super jakość. Nie mamy się czego wstydzić, nie mamy reklamacji , w związku z tym zapewniamy odpowiedni serwis dla polskich rolników. Pytanie, czy coś, co przyjeżdża zza granicy zawsze ma taką jakość zostawiam otwarte – mówił z kolei Piotr Zarosiński, dyrektor Departamentu Korporacyjnego Handlu Segmentu Agro w Grupie Azoty S.A.
– Jesteśmy wszędzie tam, gdzie możemy wesprzeć polskiego rolnika, wesprzeć polskiego przedsiębiorcę i chcielibyśmy zawsze w takich wydarzeniach uczestniczyć […]. To bardzo dobrze wpisuje się w całą strategię John Deere’a; chcemy być tam, gdzie ciężką pracą rolnicy przyczyniają się do tego, że cały świat się rozwija – mówiła Katarzyna Lewicka z John Deere Polska.
Radosław Gumiński prowadzi gospodarstwo o profilu rolniczo-sadowniczym o powierzchni ok. 13 ha. Jak podkreślał, ciągnik przyda mu się jako maszyna uniwersalna, zarówno do orki, jak i lżejszych prac, m.in. z rozsiewaczem nawozów i opryskiwaczem.
Grupa Azoty nie kupiła Ursusa, bo to ma być nagroda, a nie kara ;)
Haha dobre
Patriotyzm wymaga aby polski rolnik kupował Polski nawóz a nie jakiś zagraniczny, więc dlaczego Grupa Azoty zamiast kupić rolnikowi ciągnik marki Ursus kupuje mu ciągnik zagraniczny? Jeszcze gdyby Ten rolnik miał ze 130 hektarów albo 1300 to by można było rozmawiać bo dużych ursusów nie produkują ale nie w sytuacji kiedy on ma tylko 13 hektarów