Azot jest bardzo kosztownym, a jednocześnie podstawowym składnikiem plonotwórczym. Istotne jest zatem jego racjonalne stosowanie. Zarówno niedobór jak i nadmiar azotu wpływa niekorzystnie na plony i jakość uzyskiwanych plonów.
Azot (N) ulega w glebie wielu przemianom, prowadzącym często do strat w wyniku wymywania (głównie azotany) lub ulatniania do atmosfery (amoniak i N cząsteczkowy).
Dlatego ogólną dawkę N dzieli się zwykle na kilka części i stosuje doglebowo (przedsiewnie i pogłównie) oraz dolistnie. Dobre wykorzystanie N przez rośliny stymulowane jest przez inne makro- i mikroskładniki, głównie: K, P, S, Mg, Mn, Cu i Mo.
Azot z różnych źródeł
Azot pozyskiwany jest przez rośliny z różnych źródeł. W korzystnych warunkach glebowo-klimatycznych (optymalne pH, strukturalne gleby, wysoka zawartość próchnicy) oraz racjonalnych dawkach, azot wykorzystywany jest w 70-90 proc., niestety w praktyce często poniżej 50 proc.
Pewne ilości azotu (zwykle od kilku do kilkunastu kg N/ha ) dostarczają też bakterie wolno żyjące w glebie. Tego rodzaju bakterie można też wnosić dodatkowo do gleby, w specjalnych preparatach, oferowanych przez niektóre firmy.
Wówczas jak podają ich producenci, wykorzystanie N atm. jest kilkakrotnie większe. Jednak znacznie większe ilości N atm. dostarczają bakterie symbiotyczne (od 40 do 200 kg N/ha), współżyjące z roślinami bobowatymi.
Zatem wobec wysokich cen nawozów azotowych, warto szerzej uprawiać te rośliny, zarówno w plonie głównym (np. soję, groch, fasolę, soczewicę, koniczyny, lucerny) jak i w międzyplonach, w tym wsiewkach w zboża (koniczyny, seradela).
Oprócz azotu dostarczają one do gleby duże ilości substancji organicznej, z której tworzone są związki próchniczne. Korzystnie oddziałują też na strukturę gleby oraz pozyskują z głębszych warstw trudno dostępne związki innych składników.
Przy ich uprawie po raz pierwszy na danym polu lub dłuższej przerwie (ponad 5 lat), wskazane jest zaprawienie nasion przed ich wysiewem, specjalną dla poszczególnych roślin szczepionką bakteryjną.
Gdy azotu w glebie jest za mało
Przy małej zawartości N w glebie utrudniona jest mineralizacja resztek pożniwnych. Zawierające azot substancje organiczne gleby pochodzenia roślinnego i zwierzęcego ulegają mikrobiologicznej mineralizacji. W wyniku tych przemian azot i inne składniki, wracają do powtórnego obiegu, a więc są ponownie wykorzystane przez rośliny.
Jeśli jednak w glebie lub mineralizowanych resztkach pożniwnych znajdują się niewielkie ilości N, wówczas mikroorganizmy zużywają go do swego namnażania. W skrajnych przypadkach, np. po przyoraniu słomy zbożowej (ubogiej w N), pobierają go z gleby, w wyniku czego następuje jej przejściowe zubożenie w ten składnik.
Jest to tzw. proces zbiałczania, czyli przejście azotu mineralnego w organiczny. Można to uznać za korzystne zjawisko, przy wysiewie roślin jarych, bowiem zapobiega stratom azotu.
Natomiast przy wysiewie ozimin, wskazana jest dodatkowa jesienna dawka N, np. na przyorywaną słomę (do 40 kg N/ha) lub w trakcie wegetacji roślin. Dobre wyniki daje też rozlewana na pociętą słomę zbóż gnojowica lub gnojówka, w tym ludzka, czyli mocz (uryna).
Pewnie wywoła to u wielu uśmiech, ale w niektórych bogatszych i oszczędnych krajach europejskich, mocz ludzki jest wykorzystywany jako nawóz w produkcji roślinnej. Bywa też dodawany do sporządzanego kompostu lub zbiornika z gnojowicą.
Azot w resztkach roślinnych
Resztki roślinne zawierają zróżnicowane ilości N. Duże niekiedy ilości azotu i innych składników, znajduje się też w różnego rodzaju odpadach organicznych (w tym kuchennych, chwastach, opadłych liściach, wycinanych corocznie pędach i liściach malin, łodygach i liściach chmielu i tytoniu).
Powinny być zagospodarowane, niektóre poprzez wywiezienie i przyoranie bezpośrednio w polu, inne gromadzone w pryzmie kompostowej, do której może być dodawana sukcesywnie uryna (zalecenia na podstawie porad działkowców, wymienianych na forum internetowym).
Podczas mineralizacji resztek pożniwnych bogatych w azot (liście buraka, rośliny bobowate, nawozy zielone), a także obornika lub gnojowicy, powstająca forma amonowa N jest pobierana przez rośliny lub mikroorganizmy glebowe, bądź tracona w wyniku przemian mikrobiologicznych.
Przy stosowaniu azotu pod konkretne rośliny, jednorazowo zaleca się do 60, maksymalnie 80 kg/ha N, z podziałem na dawkę przedsiewną i pogłówne.
Dla przykładu pod zboża ozime, jesienią można pominąć nawożenie N, jedynie w słabszych stanowiskach wysiać do 40 kg, podczas gdy pod rzepak nawet do 70 kg/ha N.