Wczoraj, 25 maja, odbyło się seminarium Komitetów PAN dotyczące rolnictwa regeneracyjnego, na którym obecny był m.in. prof. dr hab. Walenty Poczta z Katedry Ekonomii i Polityki Gospodarczej w Agrobiznesie UP w Poznaniu. Podczas swojego wystąpienia zwrócił on uwagę m.in. na nieefektywne wykorzystywanie nawozów mineralnych w naszym kraju.
– To jest nieszczęściem w polskim rolnictwie, że bardzo rzadko jest praktyka badania gleb. To nie funkcjonuje. Wiadomo, że w polskim rolnictwie mniej więcej 2/3 gleb to są gleby kwaśne lub bardzo kwaśne. Tam efektywność stosowania nawozów mineralnych jest dramatycznie niska. Często połowa tych nawozów, czy nieraz więcej, “płynie sobie rzeczkami do Bałtyku” – stwierdził prof. Poczta.
Następnie stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem byłoby powiązanie dopłat na obszarach ONW od wykonywania prób glebowych, które pozwoliłyby na uregulowanie odczynu gleb, a tym samym efektywne nawożenie roślin.
– Bardzo często te gleby pokrywają się z glebami na tzw. obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Od lat podnosimy postulat […], żeby to powiązać: będzie dopłata do ONW, jeśli będzie przeprowadzone badanie gleby. Jeśli się okaże, że jest potrzebne wapnowanie, to będzie ta gleba zwapnowana. Nie ma żadnej szansy, żeby taki warunek wprowadzić, bo oczywiście decydenci mają inną optymalizację – uznał prof. Poczta.
Rozwiązanie proponowane przez prof. Pocztę wydaje się bardzo rozsądne. Wielu rolników bowiem, na co zresztą wskazują statystyki, zaniedbuje analizy glebowe, co szczególnie w obecnych warunkach biorąc pod uwagę ceny nawozów jest niesamowitą wręcz niegospodarnością.