Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło 21 marca w miejscowości Czajków Południowy pod Staszowem.
Kłopotów narobił sobie 71-letni traktorzysta, który pracował za dnia w sadzie swojego syna. Wyrywał z ziemi korzenie wyciętych wcześniej drzew, a w pewnym momencie zahaczył łańcuchem tak nieszczęśliwie, że stary ursus C-360 się przewrócił kołami do góry, przygniatając mężczyznę.
Jak informuje młodsza aspirant Joanna Szczepaniak, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, cytowana przez serwis echodnia.eu, 71-latek był po wypadku przytomny, a jego życiu nic nie zgrażał. Nim został przewieziony do szpitala na obserwację, policjanci sprawdzili go alkomatem – był trzeźwy.
Paweł Palica