Z takiego właśnie założenia wychodzi litewska armia, która jakiś czas temu zakupiła tego typu ciężkie ładowarki teleskopowe Magni HTH 27.11 dla swoich wojsk inżynieryjnych.
Z racji tego, że Litwa znajduje się na potencjalnej liście celów ze strony Rosji to tamtejsza armia, podobnie zresztą jak polska, mocno inwestuje w swoje wojsko. Tym razem Litwini postanowili zakupić dla swoich wojsk inżynieryjnych ładowarki teleskopowe Magni HTH 27.11, których maksymalny udźwig sięga aż 27 ton.
Włoskie ładowarki teleskopowe Magni HTH 27.11. to zaiste potężne maszyny o olbrzymich możliwościach, gdyż sama już masa własna na poziomie blisko 37 ton sprawia, że maszyny mogą podnosić bardzo ciężkie ładunki. Przy maksymalnej wysokości podnoszenia na poziomie prawie 11 m , mogą one unieść 14,5 tony, a przy normalnej dla przenoszenia wysokości 1-2 m mogą się pochwalić udźwigiem aż 27 ton.
Zapytacie po co w ogóle Litwinom tego typu sprzęt? Otóż tego typu ładowarki mogą podnieść unieruchomione pojazdy po atakach np. rosyjskich dronów i załadować do transportu. Dzięki nim potencjalnie, można będzie uratować sprzęt przed przejęciem przez wroga.
Na zdjęciach udostępnionych przez Litwinów widać jak ładowarki bez najmniejszego wysiłku podnoszą popularnego we wschodnich armiach BTR-a i mogą go przetransportować w dowolne, ale bezpieczne miejsce, a także później rozlokować w obiekcie serwisowym leżącym z dala od linii frontu.
Nie mamy co prawda informacji, czy nowe ładowarki litewskiej armii mają poza malowaniem jakieś specjalne dodatki niewystępujące w cywilnych wersjach, ale zakup tego typu maszyn pokazuje jak ważna jest logistyka w działaniach wojskowych i możliwość szybkiego i sprawnego zdjęcia uszkodzonych pojazdów z pola bitwy.