Zapraszamy na najnowszy odcinek naszego podcastu, w którym przyglądamy się tematowi, który od lat budzi emocje wśród rolników i mechaników: olej w skrzyni biegów kultowego ciągnika MTZ-82. Dlaczego niektórzy rolnicy przysięgają na hipol, a inni ostrzegają przed jego używaniem? Jaki olej wlać do przekładni MTZ-a?
Jakie są zalecenia producentów dotyczące rodzaju oleju do popularnych MTZ-ów i czy są one słuszne? Dlaczego niektórzy użytkownicy stosują popularny hipol, mimo że nie zawsze jest on zalecany? Czy istnieje odpowiedź, który olej będzie najlepszy dla ciągników MTZ?
W odcinku poruszamy kwestie związane z codzienną eksploatacją ciągnika oraz dylematy mechaników i rolników, którzy przez lata serwisowali te maszyny. Wyjaśniamy także, dlaczego nie zawsze było nam dane stosować odpowiedni olej, co w konsekwencji pokutuje do dziś utartym, nieprawidłowym schematem.
Nie przegap — sprawdź, co naprawdę ma znaczenie w dbałości o skrzynię biegów MTZ-82 i innych popularnych modeli. Kliknij play, aby posłuchać najnowszego odcinka podcastu.
Miałem kiedyś MTZa od nowości i leciało z niego. Ja wstawiłem polski rozdzielacz i przestało lecieć:))
Z mojego doświadczenia MTZ Belarus “poci się” bardziej niż inne ciągniki. Ale jest to tani, prosty ciągnik. Większość wycieków jest z hydrauliki, a to głównie dlatego że jest ona w całości poprowadzona na zewnątrz kadłuba skrzyni biegów. Inne tanie ciągniki z tamtych lat (konstrukcyjnych) mają w większości hydraulikę poprowadzoną wewnątrz kadłuba, przez co pocenie się i drobne wycieki są niezauważalne dopóki nie pogłębia się do momentu spadku wydajności hydrauliki.
Wycieki z innych miejsc są równie porównywalne jak w innych markach.
Ale zaznaczam, to jest posty tani ciągnik. A ludzie mają pretensje do wycieków jak by co najmniej to był JD (które notabene też z okolicy wyjść hydrauliki też lubią być obsmarkane). MTZ który jest serwisowany i dbany nie cieknie a jedynie ma zapocenia w typowych miejscach, czyli okolice rozdzielaczy i wyjść hydraulicznych. Mam od nowości 952, to takie poważniejsze uszczelnianie robię raz na 1500-2000 godzin. Bo oringi się wycierają i twardnieją. Tylko trzeba wszystkie ranty ostre stępić by nie uszkodzić oringów przy montażu. U mnie był jeden fabrycznie przyszczypany i z rozdzielacza ciekło faktycznie, ale tylko przy pierwszych godzinach pracy.
Jak dbasz tak masz. Tańszy ciągnik wymaga więcej uwagi i serwisu, myślę że tu niema nad czym się rozwodzić.