Podlaska Izba Rolnicza postuluje do Krajowej Rady Izb Rolniczych o podjęcie działań zmierzających do zmiany przepisów, które umożliwiłyby refundację ulg dla gmin udzielanych w związku z realizowanymi inwestycjami oraz z tytułu zwolnienia od podatku rolnego za użytki rolne klasy V i VI, które stanowią ponad połowę gleb województwa podlaskiego.
Zwolnieniami z podatku rolnego objęte są również wszystkie nieruchomości rolne położone na terenie parków narodowych, które zajmują aż 92 161 ha powierzchni województwa podlaskiego oraz grunty na których zostały przeprowadzono prace scaleniowe.
Tzw. ulgi scaleniowe przysługują w 100 % w pierwszym roku, 75 % w drugim oraz 50 % w trzecim roku po zakończonych pracach scaleniowych. W samym województwie podlaskim w ramach PROW 2007-2013 objęto scalaniem 11 885 ha, a w ramach PROW 2014-2020 7 883 ha. Obecnie prowadzone są jeszcze prace na 8 889 ha.
– Zatem wpływy, którymi dysponujemy z tytułu podatku rolnego przekazanego po wszystkich ulgach oraz zwolnieniach, są zdecydowanie nieadekwatne w stosunku do kosztów jakie ponosimy. Podlaska Izba Rolnicza ma swoje siedziby w 14 miastach powiatowych, gdzie zatrudnia pracowników na pełnym etacie. Zatrudnienie pracownika w każdym z powiatów, wynajęcie lokalu, media, odpisy na Krajową Radę Izb Rolniczych itd. są to ogromne koszty w skali roku. Jednocześnie realizujemy szereg działań na poziomie wojewódzkim, krajowym i europejskim, do realizacji których potrzebny jest wkład własny. Niejednokrotnie służymy wiedzą i doświadczeniem na rzecz rozwiązywana problemów rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich – mówi Grzegorz Leszczyński, prezes Podlaskiej Izby Rolniczej.
Izbowi działacze z Podlasia uważają , że samorząd rolniczy jest niedofinansowany. W związku z tym PIR wnioskuje o pomoc w uzyskaniu z budżetu państwa rekompensaty dla gmin, środków na różne podstawowe potrzeby zapewniające prawidłowe i efektywne funkcjonowanie Izby. W ocenie Podlaskiej Izby Rolniczej istnieje obawa, iż bez stabilnych przychodów działalność izb rolniczych na dotychczasowym poziomie może nie być możliwa. Jak podkreśla Leszczyński izby rolnicze powinny otrzymywać 2% odpis od naliczonego, a nie pobranego podatku rolnego. Dlatego Podlaska izba Rolnicza wnioskuje o pomoc w uzyskaniu z budżetu państwa rekompensaty dla gmin, a tym samym dla izb rolniczych za grunty zwolnione z podatku.