fbpx

Czy dziś warto kupić Bizona? Sprawdzamy ile kosztuje i tu niespodzianka

Żeby tak mieć własnego Bizona – wzdychali nasi dziadkowie, bo własny kombajn był marzeniem. Dziś możemy bez problemu kupić sobie Bizona, jednak pojawia się pytanie: czy warto?

Nie ma co ukrywać, że własny kombajn to niezależność. Tak było, jest i możliwe, że nawet będzie choć bo maszyny tego typu stały się horrendalnie drogie. Nie ma się co czarować – część rolników nie stać na nowy kombajn i na żniwa wynajmują usługi koszenia. Można też sobie wynająć cały kombajn na żniwa bezpośrednio od firm jak Claas czy Agrosharing.

Jednak posiadanie własnego kombajnu uniezależnia i to zarówno od kaprysów pogody jak i sąsiada, który obiecał że nam skosi (jak skończy u siebie, swojego szwagra, kuzyna czy kogokolwiek, kto nas przebił stawką).

Tak, zdecydowanie własny kombajn to ogromna niezależność, ale także spore koszty. Eksploatacja, serwis i części zamienne są w przypadku nowej maszyny drogie. Alternatywą jest używany kombajn, co nie oznacza wcale mniejszych kosztów i rzadziej występujących awarii.

Czy Bizon jest siebie wart?

Co więc pozostaje dla tych, którzy chcą mieć własny kombajn, ale mają ograniczony budżet? Pozostaje jedno, a właściwie jeden. Jeden, jedyny prawdziwie polski Bizon. Maszyna dla prawdziwych twardzieli. Jest prosta i skuteczna jak 2-kilowy młot, choć dla niektórych także równie jak on atrakcyjna.

Gdy w 2004 roku w Płocku kończyła się produkcja Bizonów, to mimo wielu udanych zmian technicznych, były już nieco przestarzałe. Owszem, znajdowali się jeszcze wtedy chętni na nowe Bizony, ale większość z nas patrzyła już na nowsze, choć najczęściej używane zagraniczne konstrukcje.

Nie znaczy to, że Bizony odeszły do lamusa historii mechanizacji rolnictwa. Po kilku latach od zakończenia produkcji powoli coraz więcej rolników wyciągało z przysłowiowych krzaków swoje Bizony i stawiało na nogi – czy dokładnie, na koła.

Lata mijają, a mimo coraz większej ilości nowoczesnych kombajnów na polskich polach widok Bizona nie jest wcale rzadkością. Ma wiele wad i ułomności, ale jedną ogromną zaletę – tanie części zamienne. Ich dostępność jest ogromna, a jeśli ktoś ma zacięcie, to może sobie dziś z nich złożyć całkowicie nową maszynę.

Choć Bizonów wyprodukowano w sumie ponad 70 tysięcy sztuk w różnych modelach i konfiguracjach, to najpopularniejszymi modelami były Z056 Super i większy Z058 Rekord. Do dziś kombajny tych dwóch serii królują zarówno na polach, jak i platformach sprzedażowych.

A ile dziś kosztuje Bizon?

Można by się spodziewać, że dziś kupimy używanego Bizona za przysłowiową czapkę gruszek. I tak, i nie, bo przeglądając portale aukcyjne można się mocno zaskoczyć. Zdziwienie może być tym większe, że fabrycznie nowy kombajn renomowanych producentów kosztuje około 750 tys. zł netto. A Bizon?

Sprawdźmy to i spójrzmy na wybrane ogłoszenia jakie znaleźliśmy na popularnych portalach aukcyjnych.

  • 1981 r, Super Z056, stół do rzepaku, kabina, szerokie koła, pierwszy właściciel – 26 000 zł;
  • 1985 r, Super Z056, stół do rzepaku z kosa elektryczną, nowe cepy i klepisko,czujnik zapchania wytrząsaczy, szerokie opony, heder na sprężynach, kabina, stan bardzo dobry – 48 000 zł;
  • 1980 r, Super Z056, stan dobry, garażowany, daszek – 14 000 zł;
  • 1984 r. Super Z056, stan dobry, przystawka do kukurydzy, nowe klepisko i akumulatory, kabina – 45 000 zł;
  • 1986 r, Super Z056, stan dobry, sieczkarnia, stół i sita do rzepaku z dwiema kosami, kabina – 37 000 zł;
  • 1986 r, Super Z056, szerokie koła, sieczkarnia, silnik i skrzynia w bardzo dobrym stanie, stan dobry, garażowany, brak kabiny – 19 000 zł;
  • 1976 r. Super Z056, sieczkarnia, brak kabiny – 12 000 zł;

Dla ciekawości spójrzmy, ile trzeba dać za większego Rekorda.

  • 1990 r. Rekord Z058, sieczkarnia, stół do rzepaku, stan bardzo dobry, kabina – 57 000 zł;
  • 1986 r, Rekord Z058, sieczkarnia, kabina, stan bardzo dobry – 33 000 zł;
  • 1986 r, Rekord Z058, garażowany, kabina, stan dobry – 25 000 zł;
  • 1988 r, Rekord Z058, garażowany, sieczkarnia, stan dobry – 31 000 zł;

Czy warto więc dziś kupić używanego Bizona?

Baner SFD - aktualizacja 29.10.2024

5 KOMENTARZE

  1. U mnie na gospodarstwie bizony pracują od 28 lat i podstawą użytkowania tej maszyny jest smarowanie smarem renolit marki suchs co 10 mth, codzienne czyszczenie filtra powietrza, olej hydrauliczny marki fuchs, w przypadku awari jakiegoś łożyska kupuję nie te gó**a ze składnicy (czasami zepsute jeszcze w te same żniwa) a łożyska marki SKF, no i np. Łańcuchy do przenośników nie te “bardzo dobre” tanie, które poleca sprzedawca po ok 400zł, bo one są na ok 100ha tylko kupuję te za ok 700/800zł nieporównywalnie lepsze od tamtych i nie narzekam na te kombajny jak na razie wszystkie części które potrzebuje są dostępne a dwóch moich znajomych
    którzy chcieli szpanować i kupili 40sto paro letnie classy mają z nimi spore problemy a to czekać ponad tydzień na jakiś pas klinowy, a to jakiegoś sita, koła pasowego nie ma już w produkcji i radź sobie sam, bo rolnik ma być głupkiem który kupi nowe na kredyt, a po kilku latach wywalić maszynę najlepiej na złom i kupić kolejną nową na jeszcze większy kredyt, a na koniec niemiecki bank zabierze gospodarstwo za długi i sprzeda niemcowi za przyzwoleniem “polskiego rządu”

  2. To maszyna tylko dla miłośników ale są też tacy co kupują,rąbią,wyciskają reszrki życia z tych maszyn i porzucaja,rozglądając się za następnym niezniszczonym w bardzo okazyjnej cenie od wdowy z zadupia…to smutna szara rzeczywistość bizonów. Moze 1 na 50 kombajnów trafia tak jak do mnie,gdzie ma garaż szczelny,przeglądy i naprawy PRZED ŻBIWAMI,regularnie wymieniane oleje,smarowany,odkurzany i co 4h czysty filtr powietrza.

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

Najpopularniejsze posty

None found

Najpopularniejsze artykuły

None found

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.