Rolnicy zazwyczaj produkują drożej niż sprzedają. A przynajmniej sprzedają taniej, niż uważają, że powinni. Czescy rolnicy z regionu Wysoczyzny też mieli taki problem, ale ten chyba już się skończył. Za pośrednictwem elektronicznego targowiska będą sprzedawać bezpośrednio do szkół i przedszkoli swojego regionu.
Region Wysoczyzny, leżący na granicy Czech i Moraw, wkrótce uruchomi elektroniczną giełdę, która umożliwi stołówkom szkolnym kupowanie żywności bezpośrednio od producentów w regionie – informuje czeski portal Zemedelec. Wirtualne targowisko powstanie z inicjatywy lokalnego samorządu i choć miesięczne koszty operacyjne wyniosą ok. 5 tys. koron miesięcznie, rolnicy nie włożą w to ani korony. Nie będą płacić również za sprzedaż na tym rynku, tak samo zresztą jak klienci.
– Traktujemy to jako usługę na rzecz naszych rolników i producentów żywności, a co za tym idzie, naszych dzieci, które otrzymają regionalną żywność wysokiej jakości – stwierdził radny lokalnego sejmiku Pavel Hájek cytowany przez portal.
Działanie systemu wirtualnego targowiska polega na tym, że dostawcy żywności najpierw rejestrują się, a urzędnicy regionalni sprawdzają czy spełniają oni wszystkie wymogi prawne i czy faktycznie produkują w regionie Wysoczyzny. Po akceptacji dostawcy ci będą mogli publikować na portalu aktualną ofertę swoich produktów, ich opakowań, cen, dostępnych ilości i terminów dostaw.
Rynek regionalny będzie obsługiwać powołane przez region stołówki szkolne szkół ponadgimnazjalnych oraz stołówki szkół w miastach i gminach. Ponieważ w regionie Wysoczyzny nie jest produkowane wszystko, co jest potrzebne stołówkom, rozważane jest zaangażowanie w przedsięwzięcie rolników z regionów sąsiadujących, np. Moraw Południowych.