Nowy ciągnik, kombajn czy inna maszyna rolnicza mają jedną zaletę – nie potrzebują części zamiennych. Przez jakiś czas oczywiście, bo każda maszyna prędzej czy później się o nie upomni, a wtedy… Cóż, tanio już było.
Od wielu miesięcy widzimy poważny zastój w sprzedaży nowych maszyn rolniczych. Przyczyn tego stanu jest wiele, ale skutek jest jeden – maszyny rolnicze nadal się sprzedają, tyle że nie nowe a używane. I ten rynek ma się całkiem dobrze, co widać po samym rynku.
Stare, choć lepiej tu używać określenia “używane”, ciągniki, kombajny czy inne maszyny rolnicze pojawiają się na wielu krajowych czy zagranicznych portalach i aukcjach. To poważny rynek, bo chętnych jest wielu, a i samego sprzętu nie brakuje. Jego pochodzenie jest różne, bo używany sprzęt rolniczy sprzedają zarówno rolnicy indywidualni, jak i firmy. Sporo jest także sprzętu poleasingowego, który wystawiają instytucje finansowe.
Niezależnie jednak od pochodzenia danej maszyny, jej stan techniczny bywa bardzo różny. Od zadbanych perełek z tzw. dobrych rąk, po niemal wraki mocno zmęczone życiem i użytkowaniem. Stając się nowym właścicielem używanej maszyny wierzymy, że jest ona w na tyle dobrym stanie technicznym, że bezawaryjnie popracuje u nas jeszcze długo. Czasem te nadzieje się sprawdzają, a czasem… sami wiecie.
Części zamienne do używek będą zawsze potrzebne i coraz droższe
Gwałtowny wzrost zainteresowania używanym sprzętem rolniczym, jaki obserwujemy od dłuższego czasu, nie przenosi się jednak na ceny takich maszyn. Choć wydawać by się mogło, że im więcej zainteresowanych, tym ceny mniejsze i stabilniejsze, to jednak tak nie jest. Ceny używek w ostatnich latach rosną i trend ten jest stały.
Rosną także ceny części zamiennych, bo chętnych na nie jest coraz więcej. Z jednej strony posiadane przez nas maszyny rolnicze zużywają się w szybkim tempie, z drugiej zazwyczaj po kupnie używki czeka nas prędzej czy później jakiś remont. Zwykle nie musi on oznaczać jakiejś generalnej tragedii, ale w życiu różnie bywa. A co zazwyczaj wymieniamy w używanych maszynach?
Przede wszystkim tzw. części eksploatacyjne, czyli takie, które naturalnie się zużywają w czasie pracy. W starszych ciągnikach jest to przede wszystkim tarcza sprzęgła i zespół jej docisku. Pompa wody także z czasem może przysporzyć problemów przez wycieki czy zatarcie.
W samych silnikach oczywiście za główne problemy odpowiadają pierścienie tłokowe, które czasem wymieniamy wraz z całymi zestawami naprawczymi plus rzecz jasna uszczelki. Do podzespołów sprawiających z wiekiem maszyny problemy zaliczamy też turbosprężarkę, choć ten element da się akurat regenerować.
Poza tym wszelkiego typu drobne awarie do których zaliczamy także wymianę łożysk kół przednich, drążków kierowniczych czy uszczelniaczy w siłownikach wspomagania. Upierdliwe bywają także wycieki z układu hydrauliki, a ich usunięcie w nowszych konstrukcjach maszyn bywa niełatwe i często pracochłonne.
Dlaczego części zamienne są coraz droższe?
Mimo sporego wzrostu popytu na części zamienne, te są coraz droższe, a tym samym mocniej uderzają nas po kieszeni. Jest to szczególnie widoczne w maszynach, które już wiele lat temu zeszły z taśm montażowych. Choć jeszcze w zasadzie sprawne, to koszty ich niemal nieustających remontów bywają horrendalne.
Za wysokie ceny części zamiennych, a większość z nich sprowadzanych jest ze strefy euro, trudno też winić sam kurs złotego do tej waluty. Od wielu miesięcy czy nawet lat, kurs wymiany ulega tylko drobnym wahaniom, a mimo tej stabilności ceny części zamiennych pną się w górę.
Czy wynika to z polityki fiskalnej państwa i obłożenia wysokim podatkiem VAT? Zapewne ma to spory wpływ na końcową cenę detaliczną, ale dodać tu trzeba jeszcze kwestię marży handlowej. Nie ma w tym nic dziwnego, że pośrednicy chcą zarabiać, ale czasem cena jakiejś części zamiennej wręcz poraża. Czy zatem mamy wybór?
Zamiennik, rozbiórka czy regenerowana – jaką część wybierzesz?
Na rynku można znaleźć sporo zamienników filtrów czy innych drobnych podzespołów. Są też części z rozebranych maszyn, których też niemało w ogłoszeniach. W ciężkich awariach możemy też wspomóc się podzespołami oficjalnie regenerowanymi przez samego producenta maszyny. Dużym plusem jest to, że są one fabrycznej jakości i objęte gwarancją.
Najczęściej wybieramy używaną maszynę rolniczą licząc na niskie koszty użytkowania. To jednak nie zawsze się sprawdza, a w dłuższym okresie czasu może być kosztowne.
Czy sądzicie, że ceny części zamiennych do waszych maszyn są za drogie?