Izby rolnicze apelują do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Grzegorza Pudy o rozwiązanie problemu zagospodarowania mięsa ze zwierząt „niepełnowartościowych”.
– Z obserwacji skupów żywych zwierząt na cele rzeźne, w szczególności zwierząt po przebytych chorobach lub z urazami nasuwa się podejrzenie, że część mięsa z takich zwierząt trafia do przetwórstwa i do zwykłego obrotu rynkowego. Stwarza to okoliczności do pojawiania się afer medialnych, tak jak to miało miejsce z tzw. „leżakami” w rzeźni w 2019 roku – mówi Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Według samorządu rolniczego w celu przeciwdziałania nieuczciwym i nieetycznym zjawiskom na styku skupu zwierząt rzeźnych i przetwórstwa, uderzających w opinie o rolnikach, należałoby stworzyć, ze wsparciem krajowym, równoległą ofertę rynkową dla mięsa znakowanego o gorszej jakości, w tym z wyodrębnionych ubojni i sklepów (punktów sprzedaży) dla zbytu takiego mięsa i ograniczenia sposobności do nieuczciwego zarobku dla nieuczciwych przetwórców.
Krajowa Rada Izb Rolniczych proponuje również stworzyć możliwość uboju na własne potrzeby po decyzji lekarza weterynarii.