Podczas mającego miejsce 2 czerwca br. spotkania Polish Grain Day odbył się ciekawy wykład Mirosława Marciniaka z firmy Infograin, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami odnośnie prognozowanych zbiorów m.in. w Ukrainie.
Publikowane zawsze na początku maja prognozy amerykańskiego departamentu rolnictwa USDA nie wyglądają źle, ale wg. Marciniaka pojawiają się w nich pewne rozbieżności, które po bliższym przyjrzeniu się powodują, że te projekcje nie są już tak optymistyczne.
W przypadku produkcji pszenicy USDA prognozuje zbiory na poziomie 21,5 mln ton, a popyt wewnętrzny na 11,2 mln ton. Amerykanie szacują ponadto eksport na poziomie 10 mln ton. W tym miejscu właśnie Marciniak nie zgadza się z interpretacją USDA i twierdzi, że produkcja wyniesie nie więcej jak 19 mln ton, a popyt i eksport szacuje na 7 mln ton.
Podobne rozbieżności produkcji w raporcie USDA jest wg niego w przypadku kukurydzy, której wielkość w bieżącym sezonie w Ukrainie amerykanie szacują na 19,5 mln ton, konsumpcję na 9,2 mln ton a eksport na poziomie 9 mln ton. Wg. niego produkcja w tym sektorze wyniesie natomiast 22 mln ton ale już konsumpcja tylko 6,2 mln ton a eksport 8 mln ton.
Według Mirosława Marciniaka tak rozbieżne szacunki amerykańskiego departamentu rolnictwa są niezrozumiałe, ale z drugiej strony, jak sam przyznaje, mogą sprowadzać się do tego, aby w raporcie nie pokazać stanu zapasów końcowych, które amerykanie w pszenicy szacują na nieco ponad 6 mln ton a w kukurydzy na niecałe 8,1 mln ton.
W swoim uzasadnieniu takiego stanu rzeczy podważa większą konsumpcję wewnętrzną w sytuacji, kiedy Ukrainę opuściło 5 mln obywateli i prognozuje, że faktyczne wartości zapasów końcowych w pszenicy mogą wynieść w Ukrainie ponad 11 mln ton, a w kukurydzy ponad 20 mln.
W kwestii eksportu zbóż z Ukrainy wskazuje natomiast na dużą niepewność co do jego wielkości, gdyż bez odblokowania ukraińskich portów nie uda się zastąpić tej drogi wywozu zboża chociażby przez nasz kraj, gdyż nasze możliwości przeładunkowe na granicy sięgają obecnie najwyżej 1,2 mln ton miesięcznie a porty nie obsłużą więcej niż 600-700 tys. ton zbóż w ciągu miesiąca.