Rolnicy żądają, aby premier Donald Tusk zablokował wejście w życie umowy o wolnym handlu między krajami Mercosur a Unią Europejska. W innym wypadku grożą wyjściem na ulice i protestami w całym kraju.
Dzisiaj pod Sejmem odbyła się konferencja prasowa rolników i organizacji rolniczych, zorganizowana przez Oddolny Ogólnopolski Protest Rolników. Jej głównymi tematami były plany działań rolników na najbliższe tygodnie związane z:
- braku oficjalnego stanowiska Polskiego Rządu w sprawie umowy o wolnym handlu z krajami Bloku Mercosur, co wywołuje liczne obawy i niepewność wśród polskich rolników,
- powstania Nadzwyczajnej Komisji ds. Ochrony Zwierząt, a także projektów, które mają zostać objęte jej pracami, w tym szczególnie kontrowersyjnego planu „AktywistaAntyhodowlany+”, mającego na celu wprowadzenie nowych regulacji wpływających na branżę hodowlaną w Polsce.
Rolnicy razem
– Jako rolnicy jesteśmy tu wszyscy razem, ponieważ jesteśmy zdecydowani przeciwko podpisaniu umowy z Mercosur. Jest to umowa, która zrujnuje polski i unijne rolnictwo. To od Polski zależy, czy ta umowa zostanie podpisana. Jeżeli polski premier Donald Tusk będzie za tą umową, to wychodzimy na ulicę – powiedział Tomasz Obszański przewodniczący NSZZ RI „Solidarność”.
Szef Solidarności RI wezwał także szefa polskiego rządu do podjęcia rozmów z rolnikami nt. umowy z Mercosur.
Do szefa polskiego rządu zwrócił się także Władysław Serafin. – To co się wyprawia w resorcie rolnictwa wymaga pańskiej osobistej uwagi i nadzoru. Jeżeli nie dojdzie do takich rozmów i nie wytłumaczy nam pan polityki w sprawie Mercosur i dalszej polityki wobec Ukrainy, która zalewa nasz swoimi produktami, to wszystkie organizacje wyjdą na ulicę – grzmiał pod Sejmem działacz Kółek Rolniczych.
– Przez dziesiątki lat Unia Europejska tworzyła zdrową żywność, myśmy przeszli ogromne cierpienia, od 2003 r. kazano nam wykładać sufity płytkami w oborach i inne bzdury, a teraz wpuszczamy bałagan ekologiczny z Ukrainy i Mercosur, to jest zagłada polskiego rolnictwa – kontynuował Serafin.
Uczestnicy konferencji prasowej sprzeciwili się także wszelkim działaniom podejmowanym przez polityków, których celem ma być ograniczanie lub zakazywanie hodowli zwierząt gospodarskich.
– Środowiska liberalne robią zamach na hodowlę zwierząt w Polsce, nie będzie z naszej strony żadnej zgody na takie działania – dodał Sławomir Izdebski przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych
Nie dla inicjatywy obywatelskiej
Organizacje rolnicze zaprotestowały także przeciwko obywatelskiemu projektowi nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt „STOP łańcuchom, pseudohodowlom i bezdomności”, pod którym podpisało się ponad 500 tys. obywateli.
– Nie godzimy się na takie inicjatyw legislacyjne. Nie godzimy się na poszerzenie kompetencji wątpliwych organizacji pro-zwierzęcych, nie godzimy się na zwiększenie kompetencji osób, które nie mają predyspozycji, aby rolnikom mówić co i jak mają robić w swoich budynkach inwentarskich. Nie godziny się na zabór zwierząt z gospodarstw rolnych. Nie pozwolimy na to – mówili uczestnicy konferencji prasowej.
WK
Na ulicę to muszą wyjść wszyscy, nie tylko rolnicy. Ta umowa dotyczy nas wszystkich, wszystkich będą truć tym co przyjedzie z Ameryki Południowej.