fbpx

Ciągnik mi się o mało nie spalił przez te diabelskie LED! – żali się nam rolnik

Po naszym artykule o tym “Czy można zepsuć ciągnik lampą LED?” zadzwonił do nas bardzo zdenerwowany rolnik. bardzo zdenerwowany, bo – jak mówi – o mało nie doszło do pożaru jego ciągnika.

baner kuhn

Po publikacji artykułu, w którym zwróciliśmy uwagę na problemy wynikające z użytkowania złej jakości lamp LED do redakcji zadzwonił bardzo zdenerwowany rolnik.

W krótkich i dosadnych słowach nie nadających się do cytowania, opowiedział nam historię sprzed kilku dni. Zamontował sobie w dwudziestokilkuletnim ciągniku komplet lamp – jak sam przyznał – niewiadomego pochodzenia. Miało być ich dużo, więc musiały być tanie – powiedział w rozmowie.

Przez kilka tygodni wszystko było w porządku, bo ciągnik oblepiony ośmioma lampami wokół kabiny widać było chyba z orbity okołoziemskiej. Jasność wokół była taka, że raziło z kilometra.

Pewnego późnego popołudnia, jedna z lamp zamontowanych na wysokości dachu zamrugała i przestała świecić. Rolnik nie przejął się zbyt, pozostawiając rozstrzygnięcie problemu na weekend, kiedy to ciągnik miał już garażować na dłużej.

baner Interhandler
Ta lampa mocno dymiła od środka i została nadpalona fot. Adam Ładowski

Jednak następnego dnia wieczorem nasz czytelnik jadą ciągnikiem zauważył, a właściwie poczuł, niecodzienny zapach przypalonego plastiku. Wzbudziło to w nim poważny niepokój, więc zatrzymał maszynę nie gasząc jej.

Jak nam opowiedział, gdy się obrócił zobaczył jak z tylnych lamp szperaczy wydobywa się gryzący dym. Natychmiast zgasił ciągnik i szczypcami do drutu odciął palące się LED-y.

Kto to badziewie dopuszcza do sprzedaży? – pyta wściekły rolnik

Po powrocie do gospodarstwa na wszelki wypadek odciął resztę niedawno zakupionych lamp. Następnego dnia okazała się, że trzy z nich wykazywały poważne ślady nadpalenia mimo, że nadal świeciły.

– To jakaś granda! Bo kto takie badziewie dopuszcza do sprzedaży? Przecież ciągnik mi się o mało nie spalił przez te diabelskie LED-y! A co jak to by się stało w stodole gdzie go trzymam? Przecież tam jest siano – w jego głosie słychać było żal i przerażenie.

Czy i wam zdarzył się podobny przypadek? Czy można ufać tanim lampom LED kupionym za kilkanaście złotych za sztukę?

Baner McHale
SDF baner
Baner McHale
baner kuhn

14 KOMENTARZE

  1. Chińczyk chińczykiem nie on winien a prąd max. napięcie jest podane na lampie i nie powinno przekraczać 12V a regulator napięcia alternatora podaje 14.5 V i bez zastosowania oporników diody się przegrzewają inie będzie długo świecić.

  2. Mam chińskie ledy w siądce i nic się nie dzieje są bezpieczniki na włącznikach i na zasilaniu do tego wsadziłem Styczniki. Znając życie to się nie chciało matować zabezpieczeń jak to typowy rolnik.

  3. Takie badziewie sprzedawają nawet porządne firmy i żaden bezpiecznik nic nie pomoże . Założyłam Podswietlenie tablicy rejestracyjnej led i po tygodniu zaczęło migać i grzac się wymienilem na nową i po jakiś dwóch tygodniach to samo i żaden bezpiecznik się nie spalił a lampki były firmowe.

    • Powiem ci kolego tak, nie chcę cię obrażać ale nie dość że nie masz wiedzy z elektryki to jeszcze czytać ze zrozumieniem nie potrafisz.Napiszę więc tak,wyżuc ten bezpiecznik 30 a w jego miejsce wstaw 5, albo inaczej może to bardziej dotrze, wyzuć te 10 żyłek drutu a w to miejsce wstaw 1,tylko nie zmieniaj gróbości pojedyńczego drucika bo znowu nie zadziała

    • Z chińskimi lampami jest jak ze wszystkim. Tanie nie jest dobre, dobre nie jest tanie. I to nie wina chińczyków że ktoś z Europy albo ze Stanów kazał im zrobić lampę LED za dolara. My rolnicy nie stać nas na takie badziewie bo owszem bezpieczniki bezpiecznikami ale dobra lampa led nie doprowadzi do takiej sytuacji mam założonych już ponad 100 w maszynach i żadna nie padła a niektóre mają już ponad 15 lat.

    • Jak się podłącza pod akumulator cokolwiek bez odpowiednio dobranego bezpiecznika, to później trzeba czasami, z przerażeniem w oczach, chodzić po zgliszczach własnego dobytku. To samo mogło się przydarzyć po złym podłączeniu LEDów z prawilnym znakiem firmowym, więc odpuść sobie te najazdy na chińszczyznę, bo zapewniam Cię, że bardzo mocno się zdziwisz, gdy zaczniesz sprawdzać prawdziwe pochodzenie podzespołów swoich firmowych sprzętów.

ZOSTAW KOMENTARZ

Please enter your comment!
Please enter your name here

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.