Na plantacje rzepaku ozimego masowy nalot rozpoczął chowacz brukwiaczek. IOR-BIP w swoim komunikacie informuje o przekroczeniu przez szkodnika progu ekonomicznej szkodliwości m.in. w Stacji w Winnej Górze, w Wielkopolsce.
Chowacz brukwiaczek nalatuje na plantacje rzepaku ozimego, w niektórych liczebność jest już powyżej progu ekonomicznej szkodliwości. Konieczny jest monitoring upraw. Żółte naczynia powinny być wstawione na polach. Próg ekonomicznej szkodliwości dla chowacza brukwiaczka to 10 chrząszczy w żółtym naczyniu w ciągu 3 dni lub 2 do 4 chrząszczy na 25 roślinach.
Dorosłe chrząszcze chowacza brukwiaczka zimują w glebie. W momencie, gdy gleba ogrzeje się do ok. 6°C rozpoczynają przelot na rośliny rzepaku ozimego. Obecnie obserwujemy wzrost temperatur, co oznacza uaktywnienie się m.in. tych szkodników.
Chowacz brukwiaczek jest niewielkim (do 4 mm), szarym chrząszczem z wydłużoną głową w cienki ryjek, który jest wygięty do dołu. Samice chowacza brukwiaczka po nalocie na plantacje rzepaku ozimego prowadzą krótki żer uzupełniający i w miejscach wygryzień składają jaja. Na ogół ok. 1 cm poniżej wierzchołka pędu.
Ze złożonych jaj po ok. 11-20 dniach wylęgają się szkodliwe larwy, które żerują wewnątrz łodygi. Mają ok. 7 mm długości, są beznogie, biało-żółte z ciemniejszą głową. Po dojrzeniu larwy schodzą do gleby, gdzie się przepoczwarczają w dorosłe chrząszcze.
W miejscu żerowania larw obserwujemy zgrubienia pędu oraz jego wyginanie się na kształt litery S. W uszkodzonych miejscach łodygi, zaatakowane rośliny przedwcześnie dojrzewają i osypują nasiona.