Chiny podejmują działania mające na celu zmniejszenie zależności od importu i zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
Chiny rozszerzyły swoją listę upraw modyfikowanych genetycznie (GM) wysokiej wydajności, podała agencja Reuters. Tamtejsze ministerstwo zatwierdziło do siewu nowe odmiany modyfikowane genetycznie w obrębie różnych gatunków. Są to dwie odmiany soi oraz po jednej z pszenicy, kukurydzy i ryżu.
Zatwierdzone odmiany obejmują nasiona z pekińskiej grupy paszowej Dabeinong i China National Seed Group, spółki zależnej Syngenta Group.
Chiny zezwoliły również na import odpornej na owady i herbicydy odmiany soi GM od niemieckiej firmy chemicznej BASF, ale wyłącznie jako materiału do przetwórstwa, dodało ministerstwo.
Tylko w ciągu ostatniego roku Chiny zwiększyły liczbę zatwierdzeń dla bardziej wydajnych ziaren kukurydzy i nasion soi GM, aby zwiększyć krajową produkcję i zmniejszyć import zboża dla 1,4 miliarda ludzi.
Chiny kontynuują bowiem działania mające na celu zmniejszenie zależności od importu i zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego. Sukcesywnie dążą w tym kierunku, na co wskazuje rosnąca produkcja zbóż w kraju i nowy program dziesięcioletni dla wparcia branży zbożowej.
Czy to oznacza, że nie tylko elektronika, ale chińskie zboże nas zaleje? Czas pokaże.