fbpx

Chcą płacić za drzewa i krzaki, a nie za produkcje rolną 

Według rolników z województwa dolnośląskiego planowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w latach 2023–2027 (Krajowy Plan Strategiczny dla WPR) wprowadzenie dopłaty do zadrzewień śródpolnych sprzyjało będzie spekulacjom. 

Ich zdaniem dzięki wprowadzeniu przez resort rolnictwa takiego działania  osoby posiadające grunty, nie prowadzące działalności rolniczej uzyskają  kolejną pomoc finansową. Poprzez takie działania nie chcą oficjalnie wydzierżawić ziemi, gdyż im się to nie opłaca.

– Z jednej strony rolnicy dostają dopłaty do maszyn: kombajnów, opryskiwaczy, które często ulegają uszkodzeniom przez przeszkody terenowe takie jak drzewa i zakrzaczenia, a z drugiej ,,płaci się za drzewa i krzaki’’, a nie za produkcje rolną. Może to pogorszyć możliwości produkcyjne działek sąsiednich, zmienić stosunki wodne. Czy też wpłynąć niekorzystnie na meliorację funkcjonujące w gruncie np. przerwanie drenów – mówi Ryszard Borys, prezes Dolnośląskiej Izby Rolniczej.

W ocenie izby rolniczej przez takie działania nadal dopłaty mogą iść do osób, które posiadają grunty, a nie je użytkują. Jak podkreślają producenci rolni z Dolnego Śląska  mamy masę pseudo rolników, którzy posiadają grunty jedynie pod dopłaty unijne. Takie działania tylko sprzyjają takim patologiom.

Zobacz także: Prawie 2,5 tys. złotych do hektara na utrzymanie zadrzewień śródpolnych

McHale - baner - kwiecień 2024
Axial Syngenta baner
Baner webinarium konopie
POZ 2024 - baner

3 KOMENTARZE

  1. Od kiedy zadrzewienia pogarszają stosunki wodno powietrzne. Czasy dzierżawy za czapkę gruszek się skończyły. Poza tym im mniej produkcji tym wyższe ceny produktów. Każdy kij ma dwa końce trzeba zawsze o tym pamiętać.

    • Grzegorzu, wystarczy że duże krzaki rosną od południowej strony to na jesienne zasiewy 20-30 metrów pola jest zacienione, i w przypadku mokrej jesieni gdzie resztę pola można obsiać w tym pasie jest zwyczajnie za mokro, jeszcze gorzej gdy rosną wysokie drzewa to wtedy zacienienie sięga 100 metrów, i przy każdych 100 metrach bieżących mamy cały hektar powierzchni o pogorszonych warunkach polowych .. z drugiej strony są krzaki to jest dzika zwierzyna która nie jest mile widziana w uprawach, zagonić to do lasu, las ogrodzić i tam niech sobie siedzi…

      • Noi to jest właśnie merytorycznie wyjaśniający komentarz! Dokładnie zadrzewienia od południa wraz z krzakami tak nie wpuszczają świat tworząc zacienienie, że mam podzielone kilka pól i właśnie w miejscach zacienienia sieje tylko ozime bo nie ważne jaki rok to i tak przynajmniej raz na wiosnę tam przy siewach ciągnik topilem. Zgody na wycinke drzew dać nie chcą krzaki sobie bez pozwolenia wycinałem ale za drzewa to za wysokie kary mi dowalą jsk jakiś frajer zadzwoni z tą informacją gdzie trzeba. Oczywiście że te pieniądze na zadrzewienia śródpolne są po To żeby wyciągnąć na lewo i za nic kasę z uni nieoszukujmy się politycy mają zakupione Tyle ziemi na członków swoich rodzin że im na rękę jest To aby za nic jak najwięcej kasy wyrwać by mogli cały rok mieć zapewnioną rezerwową kasę na życie ????. Przykład to tzw. slowikowe” który rolnik potrzebując paszy wartosciowej dla zwierząt zgodzi się aby pierwszy pokos robić w sierpniu czy wrzesniu przecież to już praktycznie suche siano nie trawa. Robią wszystko by dobić polskie rolnictwo bo Niemcy czy Francja to pod stołem po cichu swoim rolnikom pomoże a nas dojadą do końca. Z uni trzeba szpier dalac czem prędzej bo dojadą całą gospodarkę raczej to co jeszcze z niej pozostało

ZOSTAW KOMENTARZ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najpopularniejsze artykuły
NAJNOWSZE WIADOMOŚCI
[s4u_pp_featured_products per_row="2"]
INNE ARTYKUŁY AUTORA




ARTYKUŁY POWIĄZANE (TAG)

NAJNOWSZE KOMENTARZE

Newsletter

Zapisz się do Rolniczego Newslettera WRP.pl, aby otrzymywać informacje o tym co aktualnie najważniejsze w krajowym i zagranicznym rolnictwie.