Właściciele podmiotów skupowych liczą, że jeszcze handel zbożami w naszym kraju się ożywi. Już od kilku tygodni na krajowym rynku zbóż brak większych ruchów cenowych, choć w stosunku do ostatniego zestawienia ceny nieco wzrosły.
Zarówno podaż jak i popyt na ziarno są na niskim poziomie. Rolnicy nie chcą pozbywać się swoich zbożowych zapasów, ponieważ w tych niepewnych ze względu na konflikt na Ukrainie czasach to nie pieniądze, ale surowce są najlepszym zabezpieczeniem kapitału. Z kolei właściciele młynów i wytwórni pasz wcześniej już zrobili stosowane zapasy i dziś ze spokojem czekają na niższe ceny, ponieważ te obecnie oferowane nadal, pomimo braku większego zainteresowania, są wysokie.
Liderem pod względem cenowym nadal jest rzepak, za którego tonę trzeba obecnie zapłacić od 3900 do 4800 złotych. Pszenica konsumpcyjna oferowana jest w ocenie od 1550 do 1760 zł/t, paszowa od 1400 do 1710 zł/t. W bardzo dobrej cenie jest też sprzedawana kukurydza, za której tonę obecnie trzeba zapłacić 1200 – 1490 złotych.
Żyto konsumpcyjne ,,chodzi’’ w cenie od 1020 do 1500 zł/t, jęczmień browarny od 1250 – 1780 zł/t, a owies konsumpcyjny od 900 do 1360 zł/t.