Wraz z końcówką tygodnia do skupów zaczęło trafiać więcej jęczmienia ozimego, którego zbiory właśnie się na dobre zaczynają. Niestety napływ zboża z nowych zbiorów obniża ceny również tych z ubiegłego roku. Jak zatem wyglądają ceny na krajowym rynku zbóż i oleistych na 04.07.2025?
Można powiedzieć, że żniwa wreszcie ruszają, choć oczywiście jeszcze nie wszędzie kombajny wyjechały na pola. Nie mniej jednak opóźnienie w porównaniu do roku ubiegłego jest dosyć spore, bo około dwutygodniowe.
Tradycyjny okres „dołowania” cen można uznać za rozpoczęty
Czas żniw to już niemal tradycyjnie, z małym tylko wyjątkiem w 2022 roku, okres kiedy ceny oferowane za sprzedawane wówczas zboża i rzepak należą do najniższych na przestrzeni całego sezonu. Nie inaczej jest w tym roku, choć na chwilę obecną cenniki na nowe zbiory obowiązują właściwie tylko na jęczmień i rzepak, który de facto jeszcze do skupów nie trafia ponieważ, pierwsze zbiory powinny być bliżej 10 lipca, ale niektóre firmy już go wyceniają. W przypadku jęczmienia z nowych zbiorów trudno jest właściwie znaleźć oferty powyżej 680-690 zł za tonę, a większość waha się w przedziale od 640 do 660 zł za tonę. Natomiast w przypadku rzepaku mówimy o szerokim przedziale pomiędzy 1900 a maksymalnie nieco ponad 2000 zł/t.
Rzepak traci na Matifie
Do tego tradycyjnego obniżania cen w żniwa dochodzą jeszcze czynniki giełdowe, a szczególnie widoczne to jest w przypadku rzepaku, który w ostatnim tygodniu mocno stracił na Matif i wczoraj, tj. 03.07 cena zamknęła się na poziomie 461 EUR/t. Słabo radzi sobie również pszenica, która czwartek zakończyła ceną 197,25 EUR/t, a to przekłada się również na niższe ceny innych krajowych zbóż. Ponadto niesprzyjające cenom są również bardzo dobre prognozy tegorocznych zbiorów zarówno zbóż jak i oleistych. Jednak dopiero kiedy żniwa się zakończą będzie można powiedzieć, czy się one faktycznie sprawdziły, ale do tego jeszcze daleka droga, gdyż jesteśmy dopiero na samym początku zbiorów.
Ceny na dzień 04.07.2025 r. (stare zbiory).:
Ceny (ceny z poprzedniego notowania) zł/t | |
Pszenica konsumpcyjna | 750-920 (770-920) |
Pszenica paszowa | 690-840 (710-850) |
Jęczmień konsumpcyjny | 600-850 (620-870) |
Jęczmień paszowy | 590-820 (600-830) |
Pszenżyto | 600-820 (610-830) |
Żyto konsumpcyjne | 600-770 (600-780) |
Żyto paszowe | 540-730 (540-740) |
Owies | 600-760 (610-770) |
Kukurydza | 780-910 (780-910) |
Rzepak | 1900-2110 (1910-2180) |
Bo jest okazja okraść rolnika, nie każdy ma magazyny by przechowywać.
3 razy tańsze od węgla bierzcie na opał i odnawialne
To co oferuje lokalny rynek i tak jest lepsze to co aktualnie oferuje świat. Czas zejść na ziemię. Z resztą co tu gadać – sami dobrze wiecie, że ubiegłoroczna pszenica kisi się jeszcze w magazynach. “Tanio”, to nawet nie na koszty. A na nowy ciągnik, kombajn to mimo wszytko jakoś dziwnym trafem wystarcza. Wracając do tematu- jak będzie lokalnie zbyt tanio do sprzedawania, a mimo wszytko zadania okażą się wyższe – to zamiast eksportu zbóż będzie import. Statków nie będzie się ładować zbozem a będą przypływać. Proste
Mam nadzieję że kiedyś tych krętaczy pokręci za ten wyzysk żniwny.
Dlaczego ceny skupu zbóż w żniwa idą w dół ? Przecież koszty wyprodukowania się nie zmniejszają. Dziwne to wszystko.
To sprzedaj zboże przed żniwami.