Początek miesiąca przynosi dalszy ciąg zawirowań na rynkach i o ile jeszcze w poniedziałek ceny mocno pięły się w górę, to dziś właściwie oddały wzrosty z poniedziałku, a powodem jest zapowiedziane wznowienie transportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Wiele wskazuje na to, że podwyżki z początku tygodnia nawet nie zdążą odbić się na polskim rynku.
W przypadku kukurydzy jesteśmy obecnie już pod koniec żniw i mokra kukurydza skupowana jest nawet po 1020 zł/t a jej minimalna cena, zwłaszcza na wschodzie kraju to obecnie 840 zł/t, a średnia cena z całego kraju przekracza już 900 zł/t. W przypadku kukurydzy suchej ceny rozpoczynają się od 1350 zł a kończą na 1470 zł/t.
W przypadku pszenicy konsumpcyjnej odnotowano niewielkie zmiany stawek maksymalnych i obecnie w portach można za najlepszą jakościowo pszenicę o zawartości białka 14 proc. dostać 1750 zł/t co jest o 20 zł niższą ceną niż jeszcze w poniedziałek. Minimalnie natomiast za jest ziarno konsumpcyjne w kraju można dostać 1450 zł/t.
W przypadku pszenicy paszowej ceny właściwie się nie zmieniły i obecnie można za nią dostać od 1350 do 1540 zł/t.
Podobnie do notowań pszenicy paszowej, stawki za jęczmień paszowy nie zmieniły się i rozpoczynają się od 1150 zł, a kończą na 1350 zł/t.
Ceny rzepaku po ubiegłotygodniowych wzrostach utrzymują swoją pozycję i wahają się w przedziale od 2800 do 3100 zł za tonę.
Jeśli zaś chodzi o cenę żyta konsumpcyjnego to zawiera się ona w przedziale od 1100 do 1300 zł/t, a paszowego od 1000 do 1300 zł/t. Pszenżyto kosztuje obecnie 1250-1450 zł/t.
Zobacz także:
Rosja wznawia udział w umowie zbożowej. Cena pszenicy spada “na łeb”