Inflacja, paliwo, wojna w Ukrainie – to główne czynniki, które w bieżącym sezonie determinują ceny usług. Wzrost cen względem ubiegłego sezonu to przedział między 50 a 60 procent.
Wszystkie wymienione wyżej czynniki spowodowały, że np. za koszenie trawy bez zgrabiania na wałek nie zapłacimy mniej jak 150 zł od hektara, a są również oferty za 180 – 200 zł za hektar wykonanej usługi. W przypadku usługi ze zgrabianiem na pokos trzeba się liczyć z wydatkiem minimum 200 zł/ha, a ceny nierzadko dochodzą też do 250 zł/ha.
Jeśli decydujemy się np. na zbiór skoszonej masy za pomocą przyczep samozbierających, to wówczas za wykonanie usługi od jednego hektara usługodawcy liczą minimum 350 zł, ale częściej jest to kwota bliższa 400 do nawet 450 zł/ha. Ceny w tym przypadku wzrosły bardzo mocno w porównaniu do ubiegłego sezonu, bo o 150 – 200 zł.
Najpopularniejsze jak zwykle w sezonie zielonkowym usługi prasowania również mocno zdrożały. Za najpopularniejszą belę 120×120 zapłacimy od 20 do 26 zł w przypadku prasowania zielonki. W przypadku zbioru siana cena jest nieznacznie niższa, bo mieści się w przedziale od 18 do 24 zł/sztuka.
Jeśli dodatkowo decydujemy się na owijanie zielonki folią, to usługodawcy za taką usługę wraz z załadunkiem i owinięciem życzą sobie od 12 do 18 zł za sztukę plus do tego należy jeszcze doliczyć koszt folii potrzebnej do owinięcia, który na belkę w tym sezonie wynosi pomiędzy 15 a 20 zł.