Tegoroczny sezon na kukurydzę ziarnową zaczyna się wcześniej niż zwykle, a to sprawia, że trzeba sprawdzić jak wyglądają stawki za koszenie kukurydzy na ziarno i ile trzeba zapłacić za późniejsze ewentualne zmulczowanie pozostałości po niej.
Rynek usługodawców oferujących zbiór kukurydzy na ziarno jest tylko nieco mniejszy niż tych oferujących cięcie pozostałych zbóż, ale cały czas właściwie we wszystkich rejonach kraju na dobrym poziomie.
Zobacz także: Kukurydza tania, a koszty suszenia wysokie. Ceny suszenia kukurydzy 2024
To zaś sprawia, że konkurencja pomiędzy usługodawcami nie pozwala im na zbytnie podnoszenie stawek, aby móc przyciągnąć klientów. W tym roku stawki za cięcie są mocno zbliżone do tych, jakie usługodawcy oferowali w ubiegłym sezonie.
Tym samym najwyższą ceną, jaką udało nam się ustalić była kwota 600 zł za hektar, jednak tak wysoka stawka to raczej wyjątek, ponieważ znakomita większość ofert oscyluje w przedziale 500-550 zł za hektar. Zdarzają się również stawki na poziomie 450 zł/ha, choć nie jest ich zbyt dużo.
Jak zawsze wszystko zależy od powierzchni do skoszenia, bo im więcej, tym jest taniej. Działa to jednak i w drugą stronę, gdyż szczególnie przy bardzo rozdrobnionych i położonych daleko od siebie działkach ceny z pewnością będą wyższe niż 600 zł za hektar, co tłumaczone jest tym, że dojazd zajmuje więcej niż praca na takich polach.
Dużo gorsza sytuacja jest jeśli chcemy zdecydować się na wynajęcie mulczera, który zniszczy resztki po zbiorze kukurydzy i tym samym powstrzyma rozwój omacnicy prosowianki. Niestety, ale usługodawców oferujących tego typu zabiegi jest dużo mniej, niż tych którzy, oferują zbiór.
Jednak jeśli już znajdziemy kogoś, kto oferuje takie usługi, to ceny w tym roku wahają się w przedziale od 230 do 330 zł za hektar wykonanej pracy i również tutaj można liczyć na delikatną negocjację cen w zależności od wielkości zlecenia, choć usługodawcy mając poczucie, że takich usług jest niewiele, raczej niechętnie podchodzą do negocjacji stawek.