Wczorajsza sesja na rynkach towarowych zakończyła się na Matif dużymi, bo przekraczającymi 16 euro/t spadkami cen rzepaku. Lepiej radziła sobie pszenica, która nieznacznie w Europie zyskała.
W trakcie środowej sesji na paryskim Matif cena kontraktu lutowego na rzepak spadła o 16,75 EUR do najniższego od dwóch tygodni poziomu 520,75 EUR/t. Traciła mocno także soja na CBoT w Chicago i kontrakt styczniowy spadł o 25 centów do 951,75 centów/buszel (337 EUR/t). Wszystkie kontrakty na soję na CBoT osiągnęły w środę nowe minima w historii.
Presja na oleiste nie ustaje
Rynek oleistych pozostaje pod presją dobrych perspektyw zbiorów soi w Ameryce Południowej, co sprawia, że wzrost światowych zapasów końcowych soi w sezonie 2024/2025 staje się coraz bardziej prawdopodobny. Do tego dołączają czynniki polityczne z USA, gdzie ceny oleju sojowego gwałtownie spadły po ogłoszeniu w tym tygodniu, że nadzwyczajny projekt ustawy rządu USA mający na celu tymczasowe finansowanie wydatków rządowych nie zapewnia wsparcia dla biodiesla.
Nie mniej istotnym czynnikiem wpływającym na ceny m.in. rzepaku są spadające ceny oleju palmowego, które cierpią na niepewności odnośnie tego kiedy zostanie zwiększona w Indonezji wysokość dodatku oleju do biodiesla z 35 do 40 proc., ponieważ cały czas nie ma rozporządzeń odnośnie tego tematu, a to właśnie perspektywa większego wykorzystania oleju napędzała wcześniejszy wzrost cen.
Notowania cen pszenicy kończą środę mieszanie
Kontrakt marcowy na pszenicę na Matif zakończył wczorajszy dzień niewielkimi wzrostami o 0,50 euro na poziomie 232,75 euro/t i pozostaje one blisko najwyższego poziomu od siedmiu tygodni. Na amerykańskich giełdach pszenica traciła natomiast drugi dzień z rzędu i kontrakt marcowy stracił 3,75 centa na CBoT spadając do poziomu 541,25 centów/buszel (192 euro/t).
Unijny rynek pszenicy w dalszym ciągu wspierają oczekiwania na słabe zbiory w Rosji w 2025 r., a także spadający wolumen eksportu i rosnące ceny eksportowe w Rosji i na Ukrainie . Jednakże w USA z coraz większym niepokojem obserwuje się konkurencję w postaci pszenicy z Australii i Argentyny . W obu krajach zbiory pszenicy były lepsze niż oczekiwano kilka miesięcy temu.
Źródło: USDA, Kaack