Susza w Brazylii i deszcz w Kanadzie pozwoliły wczoraj na wzrost cen rzepaku na paryskim Matifie. Z kolei niskie ceny w regionie Morza Czarnego ciągną w dół ceny pszenicy.
Niezłe wieści z rynku oleistych
W Środę cena rzepaku wzrosła w Paryżu o 5,25 EUR/t do 463 EUR/t. Susza w Mato Grosso – kluczowym brazylijskim stanie dla upraw soi – powoduje opóźnienia w siewach. Ponadto w najbliższej perspektywie nie oczekuje się tam opadów. Póki co jednak utrzymywane są prognozy brazylijskiego resortu rolnictwa (CONAB) mówiące o zbiorach na poziomie 166,3 mln ton w sezonie 2024/2025. Oznaczałoby to wzrost aż o 12,8% r/r.
W Kanadzie z kolei deszczu jest aż zanadto i utrudnia on zbiory rzepaku. Nie bez znaczenia dla rynku rzepaku są rosnące notowania ropy naftowej, jednak czynnikiem, który ograniczył wzrost, był spadek ceny oleju palmowego w Kuala Lumpur.
Pszenica kontynuuje spadki
Pszenica taniała wczoraj po obu stronach Atlantyku. W Paryżu o 1,25 EUR/t do 219,25 EUR/t. Na rynku pszenicy nadal ciążą niskie ceny w regionie Morza Czarnego; podczas gdy ceny na zachodnich giełdach nieco rosły, tam pozostawały bez zmian, więc przyszedł czas na korektę w Paryżu i w Chicago.
Warto odnotować najnowsze szacunki francuskiego resortu rolnictwa dotyczące zbiorów pszenicy. Mają one wynieść 25,78 mln ton. To najmniej od 38 lat.
Kukurydza niemal bez zmian
Cena kukurydzy spadła o 0,5 EUR/t do 202,5 EUR/t, zaś w Chicago nieznacznie wzrosła. Ze względu na wysokie prognozy produkcji w USA na większe zyski nie ma co liczyć. Produkcja w Brazylii wg CONAB ma wzrosnąć o 3,6% do 119,8 mln ton, jednak wyższy popyt krajowy ma spowodować spadek eksportu o 5,6% do 34 mln ton.
Francja ma zebrać w tym roku 14,4 mln ton ziarna. To o 11% więcej r/r.
Źródło: Kaack