Tydzień nie rozpoczął się najlepiej dla rynków surowcowych. Obniżki cen po obu stronach Atlantyku przełamane zostały jednak we wtorek, a w środę były kontynuowane. Co się dzieje na rynku zbóż?
Na cenach zaważyły dwie informacje: wtorkowa dotycząca zamiaru przeprowadzenia referendów w samozwańczych republikach ludowych i środowa o częściowej mobilizacji w Rosji. W efekcie w środę pszenica na giełdzie Matif osiągnęła cenę 347 euro za tonę wobec 325,75 EUR/t w poniedziałek. Tania pszenica z Rosji nadal jednak zalewa rynki, a tradycyjni dotychczas odbiorcy europejskiej pszenicy, jak np. Arabia Saudyjska zaopatrują się w ziarno u agresora.
Rośnie także cena kukurydzy (z 323,5 EUR/t w poniedziałek do 338 EUR/t wczoraj) przede wszystkim, podobnie jak w przypadku pszenicy, ze względu na obawy dotyczące handlu w regionie Morza Czarnego, po drugie zaś ze względu na obawy dotyczące europejskich zbiorów.
Nieco inaczej kształtowała się cena kukurydzy w Chicago; tam spadki były wspierane obawą o recesję, spadającą produkcją etanolu i dobre zbiory.
U nas zboże tanieje, ale przez ukraiński syf
Nasz rynek zalewa tanie upadlinskie zboże, które miało tranzytem przejechać do portu. Dlaczego (nie)rząd pozwala na to?
To po co od ruskow biorą mieli od nich nic nie kupować od bandytów
Bandytami są ci którzy na tej wojnie zbijają kokosy. Tu nigdy nie chodziło o ludzi. Zawsze chodzi o kasę
Powiedz to Ukraińcom którzy dalej sprowadzają gaz z Rosji