Według najnowszej analizy PKO BP, w drugim półroczu 2024 roku ceny pszenicy w Polsce mają być 2-12% niższe w ujęciu rocznym, choć nie jest wykluczony wzrost cen w czwartym kwartale. – Możliwa odbudowa popytu na surowce rolne będzie prawdopodobnie oddziaływała w kierunku wzrostów cen – czytamy w najnowszym Agro Nawigatorze.
Lepsze nastroje dotyczące zbiorów
Analitycy PKO BP wskazują na mniejszy pesymizm odnośnie światowych zbiorów zbóż; wbrew majowym i czerwcowym przewidywaniom światowa produkcja pszenicy może wzrosnąć o 0,9%, zaś kukurydzy zmaleć o 0,05% r/r. Spadek światowych zapasów o 0,5 pp. stworzy jednak mniej komfortowy bilans.
Wg Komisji Europejskiej, zbiory zbóż w UE mają wzrosnąć o 1,8% r/r przede wszystkim ze względu na dobre zbiory kukurydzy i jęczmienia.
Polski eksport zbóż
Pierwsze 10 miesięcy sezonu 2023/2024 były dla naszego kraju udane jeśli chodzi o eksport; łącznie wyeksportowano w tym okresie 10,7 mln ton zbóż, co stanowi wzrost o 17% r/r przy jednoczesnym zmniejszonym imporcie, co dało nadwyżkę w handlu zbożami na poziomie 9,7 mln ton (+70% r/r).
Unijny eksport zbóż
Tutaj mamy do czynienia ze spadkiem o 2% r/r z wartością 42 mln ton. Również Wspólnota odnotowała zmniejszenie importu zbóż, o 16% r/r. Zdecydowanie mniej zaimportowano kukurydzy – aż o 27%, a udział ziarna sprowadzanego z Brazylii zmalał aż o 67%.
Wahania cen zbóż
– Pogarszające się perspektywy światowej produkcji zbóż wywołały wyraźne podwyżki cen zbóż w maju. Notowania pszenicy na Euronext przekroczyły poziom 260 EUR/t. Lecz czerwiec przyniósł już wyraźną korektę cen w dół m.in. pod wpływem zmniejszonego pesymizmu, co do zbiorów u głównych graczy – czytamy Agro Nawigatorze.
Spadki dotknęły także cen na rynku krajowym; pszenica konsumpcyjna staniała w czerwcu średnio o 1,5% r/r, a kukurydzy aż o 11,4% r/r.
Jak czytamy w podsumowaniu, prognoza obarczona jest ryzykiem dotyczącym zmiany uwarunkowań pogodowych oraz ryzykami geopolitycznymi.