Złych wieści dla producentów zbóż ciąg dalszy. W środę po raz kolejny indeksy w Paryżu świeciły na czerwono. Cena pszenicy spadła wczoraj o 5,5 euro za tonę do zaledwie 248 EUR/t.
W Chicago cena w kontraktach na maj spadła o 19,75 ct do 633,75 ct/bu (224,50 EUR/t). Rynki pszenicy wracają zatem do tego samego poziomu, co latem 2021 r. Ceny pszenicy są obecnie pod presją dobrych prognoz zbiorów w Europie i w Ameryce Północnej; na obydwu kontynentach rośliny są zasadniczo w dobrej kondycji, a najbliższe prognozy przewidują kolejne opady. Mniej pszenicy mają zebrać Rosjanie – wg UkrAgroConsult 82,6 mln ton.
– Ceny rzepaku na giełdzie Euronext wciąż nie znajdują dna iw środę również znacząco spadły. Maj stracił kolejne 10,50 EUR do 430,50 EUR/t. Był to trzynasty dzień z rzędu na czerwono i trzeci z rzędu dzień dwucyfrowych strat – informuje serwis Kaack.
Obecny poziom to powrót do stanu sprzed 2 lat. Wg serwisu Kaack obecny stan rzeczy to przede wszystkim zasługa wyprzedaży krótkich pozycji przez inwestorów. W dodatku prognozy przewidują dobre zbiory w Europie.
– Na Euronext kukurydza była ciągnięta w dół przez słabe rynki pszenicy i rzepaku. Negatywny wpływ miało również ponowne umocnienie euro, które obniżyło import kukurydzy z krajów trzecich. Czerwcowy kontrakt terminowy spadł w środę o 5,50 EUR do 244,75 EUR/t, a tym samym po raz pierwszy od roku spadł poniżej 250 EUR – czytamy w serwisie Kaack.